~~Fiołkowy Pierwiosnek napisał(a): Po co w Bolesławcu znajmość hiszpańskiego? Angielski rozumiem. Ale hiszpański?
~~Andreo napisał(a): Praca od rana do wieczora?
~~Fiołkowy Pierwiosnek napisał(a): Po co w Bolesławcu znajmość hiszpańskiego? Angielski rozumiem. Ale hiszpański?
~~Ognistoczerwona Lantana napisał(a):Ktoś napisał: ~~Fiołkowy Pierwiosnek napisał(a): Po co w Bolesławcu znajmość hiszpańskiego? Angielski rozumiem. Ale hiszpański?
Mile widziana jest napisane, i jest przydatna gdyż 3 pracowników to rodowici Hiszpanie, którzy mowia po polsku i angielsku. Skończyły się czasy , w których w gastronomii pracowali ludzie bez wykrzalcenia, Pozdrawiam .