~~Czerwona Stokrotka napisał(a): Ja pamiętam wysoki stan Bobru z lipca 57 roku, kiedy drugi most z jego biegiem był drewniany i ledwo wytrzymał napór wody. Pomiędzy wałami przeciwpowodziowymi woda wypełniała je miejscami po brzegi gdzie był wąsko między nimi. Całe drzewa płyneły z nurtem i wojsko ochraniało pirsy mostu drewnianego.
~~Jasnopopielaty Szczypiorek napisał(a): Woda była wtedy aż na ulicy. Wszyscy myśleli, że zaleje miasto.