~~Jolka napisał(a): Kiedyś milicja wiedziała jak się z takimi obchodzić- ścieżka zdrowia i następnym razem pomyślałby dwa razy przed ucieczką.
Taaak ja pamiętam milicje niczym się nie różniła od policji poza lansem i marketingiem. Niewinnym urządzali takie ścieżki zdrowia że do końca byli ich więźniami. Mój ojciec kiedy umierał wyciąga ręce i mówi zakładamy ... Przeżywał całe swoje życie ... Tu go zniszczyli moje rodzeństwo nie wiedziało co on robil ale ja pamiętam i ja was tak nienawidzę że to więzienie i ta wasza zbrodnia przeszła na mnie dopuki nie pomszczę