~~Niebieskofioletowa Inkarwilla napisał(a): kiedy ta ruda Ourwa zdechnie i da żyć Polakom .
~~Niebieskofioletowa Inkarwilla napisał(a): kiedy ta ruda Ourwa zdechnie i da żyć Polakom .
~~Jagoda kamczacka napisał(a):
Może warto by być uczciwym wspomnieć że ta dziura w budżecie będzie też spowodowana wzrostem płac dla budżetówki i chociażby nauczycieli. A są jeszcze np. policjanci i żołnierze . No i jeszcze coś dla pracowników ZUS-u i KRUS-u. Dlaczego o tym nie piszecie? Pieniądze na to spadną z nieba?
~~Trudno nadążyć napisał(a):Ktoś napisał: ~~Jagoda kamczacka napisał(a):
Może warto by być uczciwym wspomnieć że ta dziura w budżecie będzie też spowodowana wzrostem płac dla budżetówki i chociażby nauczycieli. A są jeszcze np. policjanci i żołnierze . No i jeszcze coś dla pracowników ZUS-u i KRUS-u. Dlaczego o tym nie piszecie? Pieniądze na to spadną z nieba?
Nie z nieba :)
Budżet, to bardzo proste sprawy są.
• Po pierwsze. Rząd / nie tylko pisowski / planuje dochody z podatków (PIT, CIT, VAT, etc) i następnie skutecznie, zgodnie z prawem zapewnia pobór tych podatków (dochodów budżetowych).
Można oczywiście inaczej, POotwierać furtki (bramy) dla mafii paliwowych, watowskich i głosić wszem i wobec, że:
„piniendzy nie ma i nie będzie” chyba, „że są jakieś w Zakopanem zakopane”
• Po drugie. Rząd dokonuje redystrybucji zebranych środków budżetowych. Może to zrobić w sposób satysfakcjonujący wiele grup społecznych (500+, 13 emerytury, zwolnienie młodych z PIT, obniżenie PIT dla wszystkich, etc).
Można oczywiście inaczej, głosić wszem i wobec, że:
nic się nie da zrobić bo budżet sie nie spina, niezbędne są ciecia wydatków
bo unia ściga za nadmierny deficyt budzetowy
• Po trzecie. Wykorzystać dokonane transfery socjalne do wzrostu PKB i dokonać czegoś niePOjętego: BUDŻET ZRÓWNOWAŻONY - („bez dziury budżetowej”)
~~Trudno nadążyć napisał(a):Ktoś napisał: ~~Jagoda kamczacka napisał(a):
Może warto by być uczciwym wspomnieć że ta dziura w budżecie będzie też spowodowana wzrostem płac dla budżetówki i chociażby nauczycieli. A są jeszcze np. policjanci i żołnierze . No i jeszcze coś dla pracowników ZUS-u i KRUS-u. Dlaczego o tym nie piszecie? Pieniądze na to spadną z nieba?
Nie z nieba :)
Budżet, to bardzo proste sprawy są.
• Po pierwsze. Rząd / nie tylko pisowski / planuje dochody z podatków (PIT, CIT, VAT, etc) i następnie skutecznie, zgodnie z prawem zapewnia pobór tych podatków (dochodów budżetowych).
spadnie popyt ,spadną wpływy...
Można oczywiście inaczej, POotwierać furtki (bramy) dla mafii paliwowych, watowskich i głosić wszem i wobec, że:
„piniendzy nie ma i nie będzie” chyba, „że są jakieś w Zakopanem zakopane”
można też potworzyć spółki -córki lub fundacje i funadcyjki...
• Po drugie. Rząd dokonuje redystrybucji zebranych środków budżetowych. Może to zrobić w sposób satysfakcjonujący wiele grup społecznych (500+, 13 emerytury, zwolnienie młodych z PIT, obniżenie PIT dla wszystkich, etc).
redystrybucja nie dotyczy wszystkich grup społecznych a często przeznaczana jest na tych którzy na to nie zasługują...
Można oczywiście inaczej, głosić wszem i wobec, że:
nic się nie da zrobić bo budżet sie nie spina, niezbędne są ciecia wydatków
tu nie trzeba nic głosić tylko właśnie dokonywać cięć...
bo unia ściga za nadmierny deficyt budzetowy
• Po trzecie. Wykorzystać dokonane transfery socjalne do wzrostu PKB i dokonać czegoś niePOjętego: BUDŻET ZRÓWNOWAŻONY - („bez dziury budżetowej”)