Niech zwraca to, co pobrał, jak go nie było!

Nie ma to jak po sobie smród zostawić...

Z kablówki i przekupionego portalu o tym sie babcie nie dowiedzą i dalej będą ich wybierac... Dotrzyjcie do nich Wy i im wytłumaczcie co to za towarzystwo.

~~Różowawy Chaber napisał(a): Z kablówki i przekupionego portalu o tym sie babcie nie dowiedzą i dalej będą ich wybierac... Dotrzyjcie do nich Wy i im wytłumaczcie co to za towarzystwo.

Co się radnego czepiacie?! Czy wiecie, że oni tam w Australii do góry nogami chodzą? I jak w takich warunkach o marnej diecie radnego pamiętać?

~~Szarobura Kalia napisał(a): Wspaniała informacja. No , ktoś dostrzegł to pasożytnictwo. Wyjechał i trzeba się cieszyć, że go tu już nie ma . Żadna strata . Wielu ludziom tu dopiekł i swoją pseudopsychologią za kursy online pewnie zrobil krzywdę . Łatwo chciał się dorobić kosztem Nas boleslawian. Skoro jest taki za krec isty że swoją świtą , czemu nie pracują jako pedagodzy w bolesławieckich szkołach. On , prezes PSL, cala ta śmietanka to jedno dno .
Zastosowana autokorekta

~~Ruda Papryka napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Żółtobrązowa Języczka napisał(a): To wina urzędu miasta i Prezydenta.Jak można wypłacać pensję pracownikowi , który nie pojawia się w pracy.
Pan radny poniekąd jest pracownikiem urzędu, czyli pracownikiem nas wszystkich.

Radny nie jest pracownikiem Urzędu, proszę poczytać przepisy

A kuźwa kim? Prezydent miasta jest pracownikiem mieszkańców.
Zanim coś głupiego napiszesz to się doucz.

Radny nie ma umowy z Urzędem Miasta. W ogóle nie ma żadnej umowy. I to nie pensją tylko nieopodatkowana dieta która należy się radnemu po złożeniu ślubowania. To szczególny rodzaj obowiązku opartego na zaufaniu społecznym które tu zostało podeptane.

Jakie stanowisko w tej sprawie ma szef pisowskiej przystawki pan Piotr Roman ?