Wiadomo że wszyscy o tym wiedzą.....

Powinny być numerki. Pobierasz jeden, rejestrujesz jedno auto, a jak chcesz zarejestrować kolejne, to po zerejestrowaniu pierwszego bierzesz kolejny numerek i od nowa w kolejkę. Zobaczymy, czy wtedy pośrednikowi stanie się opłaci. Kalkulacja prosta, 250 PLN za auto, rejestrując 10 ma 2500 PLN. To czysta patologia. Ktoś zarabia 2500 lekką ręką, a normalny podatnik traci cały dzień pracy, Proponuje wrzucić temat na tvn24 i zobaczymy, czy lokalne władze nadal będą przymykać oko na szybki biznes pośredników od rejestracji.

Mało tego Starostwo Powiatowe w Bolesławcu to chyba jedyny organ z miast na dolnym śląsku, który nie funkcjonuje w elektroniczej skrzynce podawczej systemu pojazd i kierowca na portalu PWPW. Wiele spraw można by dzięki temu załatwić nie stojąc w kolejce, ale cóż.

Przecież ta jedna babeczka to żona jednego z tych gości. Poza tym 250zl i masz temat z bani, nie masz tłumacza i nie jeździsz po mieście w godzinach szczytu, a koleś przywozi ci wszystko pod dom i co najlepsze to jest legalne.

~~Myszaty Perukowiec napisał(a): Powinny być numerki. Pobierasz jeden, rejestrujesz jedno auto, a jak chcesz zarejestrować kolejne, to po zerejestrowaniu pierwszego bierzesz kolejny numerek i od nowa w kolejkę. Zobaczymy, czy wtedy pośrednikowi stanie się opłaci. Kalkulacja prosta, 250 PLN za auto, rejestrując 10 ma 2500 PLN. To czysta patologia. Ktoś zarabia 2500 lekką ręką, a normalny podatnik traci cały dzień pracy, Proponuje wrzucić temat na tvn24 i zobaczymy, czy lokalne władze nadal będą przymykać oko na szybki biznes pośredników od rejestracji.

Ale kto Ci zabrania korzystać z jego usług? Jaki podatnik! Co ty nakręcasz. Typowe januszowanie, też możesz być takim pośrednikiem ale wolisz płakać w Internecie. Za każdym razem korzystam z ulali tych ludzi bo cenię sobie czas

PRACUJĄCYM JEDNAK TO DUŻO UŁATWIA 200 ZŁ I MAM WSZYSTKO ZAŁATWIONE I TABLICE DO DOMU BARDZO DOBRZE ŻE ISTNIEJĄ TAKIE FIRMY WIELE RAZY JUŻ KORZYSTAŁEM I BĘDĘ KORZYSTAŁ KTO BY STAŁ W KOLEJKACH I UŻERAŁ SIĘ Z URZĘDNIKAMI

W Gorlitz dostaje się numerek i za kilkanaście minut - 10-15 min idzie się do tego okienka w którym wyświetlił się Twój numer. Cała procedura trwa kilka minut, a u nas wydział komunikacji wywija mózgiem. To najgorszy wydział na całym Dolnym Śląsku. Od lat wszyscy skarżą się na ich opieszałą pracę, ale starosta nic sobie z tego nie robi i ignoruje ludzi. Wybrali go znowu to olewa jak zwykle nas.

Żeby popierać to co robią pośrednicy to trzeba być albo głąbem albo tym pośrednikiem.
Urząd jest dla mieszkańców a nie dla pośredników.
Praca jest celowo tak zorganizowana żeby przcietnemu obywatelowi który sam chce załatwić formalności zajęło to cały dzień.
A wystarczyłoby tak jak w cywilizowanej przychodni wyznaczyć godzinę przyjecia.
Przychodzę na wyznaczoną godzinę i czekam max 10 minut na przyjęcie.
Ale to juz pewnie przerasta naszego starostę.
Urząd jest dla mieszkańcow panie starosto a nie dla robienia biznesu jakimś znajomkom.
Jak dla mnie to jest wogóle cyrk. To może jeszcze sobie załatwią śluby przez pośredników.
Bo zrobią kolejkę na 8 godzin do urzędu stanu cywilnego.
Żenada, kpina i robienie ludzi w balona.