Kuriozalna i skandaliczna sytuacja w Gromadce.
Przez brak listonosza po świadczenie trzeba udać się na pocztę.Jest ALE nikt emerytów i rencistów nie powiadomił o tym fakcie.Co mają zrobić osoby schorowane lub niedołężne?
Wstyd i ignorancja tego kto jest odpowiedzialny za przekazanie.
Próby dodzwonienia się do Poczty Polskiej wB-u na Kaszubskiej spełzły na niczym.

Nie jest to jedyna sytuacja. Nie wiem co dzieje się z listami zwykłymi ale wiem co dzieje się z przesyłkami poleconym które nie docierają na czas, w ogóle nie docierają lub znajdują się u sąsiada. Czasami przesyłka jest odsyłana jako nie podjęta (tak miałem w przypadku wezwania na sprawę do sądu) albo awizo że wsteczną datą jako drugie. Interwencja na ul. Kaszubskie szkoda czasu bo tam siedzą takie buforki co tylko rozkładają ręce. Nie pomaga również interwencja w Biurze Wsparcia Klientów Poczta Polska w Warszawie. Państwo w państwie

Co ma zrobić ktoś,kto w dniu otrzymania emerytury ma do zapłacenia czynsz,kredyt itp.?lub wykupić leki.Da mu ktoś za friko lub nie naliczy odsetek?

~~Listonosz napisał(a): Co ma zrobić ktoś,kto w dniu otrzymania emerytury ma do zapłacenia czynsz,kredyt itp.?lub wykupić leki.Da mu ktoś za friko lub nie naliczy odsetek?

Emerytura może przychodzić na konto i z konta można wszystko po opłacać bez stania w kolejkach na poczcie.Zacofane staruch na kościółek potrafią się zebrać a swoje sprawy nie.

~~Ciemność widzę napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Listonosz napisał(a): Co ma zrobić ktoś,kto w dniu otrzymania emerytury ma do zapłacenia czynsz,kredyt itp.?lub wykupić leki.Da mu ktoś za friko lub nie naliczy odsetek?

Emerytura może przychodzić na konto i z konta można wszystko po opłacać bez stania w kolejkach na poczcie.Zacofane staruch na kościółek potrafią się zebrać a swoje sprawy nie.

Naucz się pisać po polsku kmiocie jeden.SAMbedziesz kiedyś stary i obyś nie był przykuty do łóżka bo wtedy i konto w banku ci nie pomoże