~~Brudnozielona Kanna napisał(a): A co ze szczurami, myszami, pająkami? Żyją w naszych domach od zawsze.
Zastosowana autokorekta
~~Ciemnoróżowa Kalmia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Biała Puszkinia napisał(a): To ich sprawa. Chcą psa, mają psa. Nie chcą dzieci, nie mają dzieci. Zajmijcie się, ludzie swoimi sprawami.
Ale czy te psy będą pracowały na ich emerytury? Czy liczą na emerytury wypracowane przez cudzie dzieci? Bo taki mamy system emerytalny, że dzieci pracują na dzieci rodziców.
~~Jasnoturkusowy Motylek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ciemnoróżowa Kalmia napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Biała Puszkinia napisał(a): To ich sprawa. Chcą psa, mają psa. Nie chcą dzieci, nie mają dzieci. Zajmijcie się, ludzie swoimi sprawami.
Ale czy te psy będą pracowały na ich emerytury? Czy liczą na emerytury wypracowane przez cudzie dzieci? Bo taki mamy system emerytalny, że dzieci pracują na dzieci rodziców.
W sedno!
Nie do końca. Jakby tak było, że moje dzieci pracują na moją emeryturę, to osoby z tuzinem dzieci miałyby kosmiczne emerytury, a ci z jednym dzieckiem minimalne. Jakoś tak się dzieje, że częściej bywa odwrotnie. Natomiast Ci bezdzietni dzięki temu, że mogą rozwijać kariery zawodowej i więcej zarabiać, płacą zwykle większe podatki, z których państwo finansuje tzw. socjal dla wielodzietnych rodzin.