W sezonie ogórkowym to chyba najważniejsza informacja na portalu. Prezydent Roman pewnie odczuł ulgę.

~~Starozłoty Dzwonek napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Brązoworuda Budleja napisał(a): Kogo obchodzi czy dziadziuś zmienił pampersa .

Yana, ba bardzo na niego liczył i popierał, nie znosząc ; zaczesanego"

o tak ...bardzo mnie obchodził ...''bidon''...;D
ale ok.
nawet bym chciał by ''zaczesany'' wrócił na stołek...
bo chciałbym coś zobaczyć...;D

Ciekawe czy trafi do pierdla, gdzie jego miejsce.

Biden, pamiętam go był moim sąsiadem na ul. Góralskiej. Potem wyjechał do stanów i rozkręcił się. Czasem jeszcze nas odwiedzał. Może teraz będzie miał więcej czasu to znowu przyjedzie do Bolesławca.

W końcu Kidawa-Błońska przekonała Joe Biden. Aby nie ośmieszył się tak jak ja kiedy prawie dobiłam do dna / 5% poparcia / - a to wszystko przez przekop mierzei wiślanej, jak odkryłam , że gdyby natura chciała to sama by to zrobiła bez udziału PiS-u to już moje odkrycie.

Emil to Joe Biden był twoim sąsiadem i razem wylosowaliście zieloną kartę do Ameryki.

Wikipedia - Adam Bodnar Syn Michała i Marty[2]. Od strony ojca ma pochodzenie ukraińskie. W 1947 jego ojciec w wieku pięciu lat został przesiedlony podczas akcji „Wisła” ze wsi Rakowa pod Sanokiem na Ziemie Odzyskane. Tam jego rodzina pracowała w państwowym gospodarstwie rolnym[3].

Adam Bodnar ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Gryficach[4]. W okresie szkolnym był stypendystą Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci[5]. W 2000 został absolwentem studiów prawniczych na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego[6]. W 2001 ukończył studia LLM (z prawa konstytucyjnego porównawczego) na Central European University w Budapeszcie / Uczelnia powstała w 1991 na fali przemian demokratycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Ideą przewodnią sfinansowanego przez George'a Sorosa -tego miliardera - dalej sobie przeczytajcie w internecie.

~~Żółtozielona Rezeda napisał(a): Szczerze, dla mnie to może być prezydentem nawet miś Yogi, g....o mnie to obchodzi.

Właśnie takimi bambikami niemającymi pojęcia rządzi się najłatwiej.