Skąd się wzięły - wiadomo, że przywiózł je Sasin z kopertami wyborczymi.

Burmistrz sprzedał klasztor obcym i ludność nowogrodźca nie ma tam wstępu ? dlaczego tak się dzieje ? kiedyś był tam zakaz wstępu bo ruiny bo groźba zawalenia, a teraz można tam wchodzić i filmy kręcić ? a klasztor ma nazwe KLASZTOR .bez dusz .

Za zgodą opozycji z veto :-)

To teraz chyba odzysku dla mieszkańców.
Miały być tam imprezy plenerowe.(tak obiecywała w programie) co wyśmiał jej rzecznik.

~~bazyliszek napisał(a): Burmistrz sprzedał klasztor obcym i ludność nowogrodźca nie ma tam wstępu ? dlaczego tak się dzieje ? kiedyś był tam zakaz wstępu bo ruiny bo groźba zawalenia, a teraz można tam wchodzić i filmy kręcić ? a klasztor ma nazwe KLASZTOR .bez dusz .

Klasztor jest obecnie w odbudowie, więc wszelkie wejścia na teren muszą odbywać się pod nadzorem. Nadzór wynika również z tego, że osoby wchodzące wcześniej bez nadzoru pozostawiły w Klasztorze dosłownie tony śmieci, paliły ogniska w pomieszczeniach osmalając sklepienia, albo pozostawiały wątpliwej jakości malowidła ścienne. Są tam przestrzenie bez możliwości wstępu ze względu na stan techniczny i są miejsca bezpieczne - to również wymaga pokierowania na tym etapie.

Odnośnie zaś nazwy, to inwestycja ma taką nazwę, pod jaką powstaje z ruin, zaakceptowaną i popartą zarówno przez władze miasta, jak i duchowe spadkobierczynie Klasztoru - zakon św. Marii Magdaleny od Pokuty z Lubania.

A mieszkańcy Nowogrodźca, ci którzy mają w sercu zarówno dobro zabytku, jak i rozwój miasta, jak najbardziej mają dostęp do Klasztoru, bo pomagają fizycznie i logistycznie w jego odbudowie.

Wstęp ma kto ten kto robi na rzecz Fundacji i oni mają jedynie w sercu zabytek?

czy przypadkiem nie jest tak ze dotacja jest z Panstwa wiec kazdy ma do tego prawo a nie wybrani, co ciekawe w miejscu kultu cos takiego a moze jeszcze zrobcie tam market rodem z azji

~~bazyliszek napisał(a): Burmistrz sprzedał klasztor obcym i ludność nowogrodźca nie ma tam wstępu ? dlaczego tak się dzieje ? kiedyś był tam zakaz wstępu bo ruiny bo groźba zawalenia, a teraz można tam wchodzić i filmy kręcić ? a klasztor ma nazwe KLASZTOR .bez dusz .

Obcym? Działam w klasztorze od samego początku, a moja rodzina pochodzi z Parzyc. Przyjechaliśmy tutaj już wiosną 1946 roku. Co prawda mieszkam w Bolesławcu, ale w gminie od małego bywam bardzo często. Moja prababcia mieszkała tu aż do śmierci (zmarła kilka lat temu), dziadkowie brali ślub w Nowogrodźcu, a ja pomagam w odbudowie klasztoru. Pracują z nami też ludzie mieszkający od zawsze w Nowogrodźcu i jego okolicach. Nieraz organizowaliśmy otwarte zwiedzania klasztoru, a w miarę możliwości wpuszczamy tam gości z miasta, gminy i nie tylko. Klasztor jest jednak terenem budowy, co nakłada na nas liczne ograniczenia. Im bardziej zaawansowana będzie odbudowa, tym większe będziemy mieć możliwości w zakresie udostępniania klasztoru.

Klasztor nie jest miejscem kultu od 214 lat. Siostry Magdalenki utraciły zarząd nad tym miejscem już w 1810 roku, a ich duchowe spadkobierczynie, urzędujące w Lubaniu , wspierają nasze działania.