~~dedektyw napisał(a): ale jak te kulegi otwarli zamkniętą skodiczke i odpalili a potem odjechali, mieli kluczyki do tego auta zamkniętego?
~~Xxx napisał(a): Tomaszu czy ty tak na poważnie nie wiesz co stała się z Izą? Ale tak szczerze. Proszę tylko nie obrabiajcie jej d... i nie twierdzcie że uciekła. Wszyscy wiedzą że jechała odebrać ojca i co???? - po to żeby uciekła od rodziców.? Kupy się to nie trzyma. Ktoś za wszelką cenę kto źle się wyraża daje sygnał że chce odwrócić trop. Widocznie komuś nie pasuje w komentarzach jedna z trafnych sugestii??
~~Jasnobrązowy Fiołek napisał(a):w wywiadzie nadmienił że jest św. Jehowy. Ale od kiedy nie wiem. Zastanawia mnie dlaczego zostało ściągnięte auto z autostrady. przez... znajomych.. Czy ktoś się obawiał żeby Policja nie miała jakiegoś dowodu?. Jest dużo którzy wychodzą z ZK i zmieniają imiona i nazwiska. Wchodzą do zboru niczym kameleon bo tam łatwo wszyć się w tłum i manipulować. Dziś nawet jeśli do chodzi do małżeństw któraś że stron może przyjąć nazwisko drugiej by już zupelnie ślad przeszłości zatrzeć.Ktoś napisał: ~~Xxx napisał(a): Tomaszu czy ty tak na poważnie nie wiesz co stała się z Izą? Ale tak szczerze. Proszę tylko nie obrabiajcie jej d... i nie twierdzcie że uciekła. Wszyscy wiedzą że jechała odebrać ojca i co???? - po to żeby uciekła od rodziców.? Kupy się to nie trzyma. Ktoś za wszelką cenę kto źle się wyraża daje sygnał że chce odwrócić trop. Widocznie komuś nie pasuje w komentarzach jedna z trafnych sugestii??
a czy Tomasz będący w separacji jest też członkiem bolesławieckiego zboru? wydajesz się być zorientowany/a..
~~Porcelanowy Złotokap napisał(a): sami dojdziecie ze samochod nie był uszkodzony ktos zmusił ja do wykonania telefonu do ojca i pozostawienie komórki w aucie.tak to jest jak jest seperacja....jedna.. ze stron mogła sie obawiacic ze po rozwodzie moze stracic prawo do majatku. ....
~~Porcelanowy Złotokap napisał(a): sami dojdziecie ze samochod nie był uszkodzony ktos zmusił ja do wykonania telefonu do ojca i pozostawienie komórki w aucie.tak to jest jak jest seperacja....jedna.. ze stron mogła sie obawiacic ze po rozwodzie moze stracic prawo do majatku. ....jakiego majatku mieszkanie którym mieszkała nie było ani jej ani jego było udostepione przez rodzine i tyle