~~baca napisał(a): tak, na tych na których naprawdę trzeba pracować , a nie tylko ładnie wyglądać i plotkować to nabory są po kilka razy, tak po znajomości nikt nie chce pracować...
~~baca napisał(a): tak, na tych na których naprawdę trzeba pracować , a nie tylko ładnie wyglądać i plotkować to nabory są po kilka razy, tak po znajomości nikt nie chce pracować...
~~Morelowa Miechunka napisał(a): Niedługo w tym urzędzie dwa razy więcej urzędasów utrzymywanych z naszych podatków
~~Rudawy Grujecznik napisał(a): Czemu nie piszecie nazwy funkcji w formie żeńskiej? Teraz tendencja jest taka, żeby pisać detektywka, kominiarka, kierownica, ministra. Więc konsekwentnie - sekretarka chyba, co nie?
~~R K napisał(a): Szkoda ze ta pani nie zajęła miejsce w starostwie ze sylwią Nauczyła by ją wszystkiego.
~~Bolecnauta napisał(a): Ja jakby się znalazł w takie sytuacji że mam propozycję wejścia na etat osoby którą skrzywdzono nigdy bym nie wszedł w taki układ. Co innego jakby p. Iwona sama chciała odejść a tu wszyscy wiemy jak po tylu latach nienagannej pracy ktoś zwalnia wzorowa pracownice. Nie chciałbym pracować na cudzej krzywdzie
Z tego co wiem to to nowa pani ma dobrą fuchę w Osiecznicy. No ale to trzeba mieć już sumienie. Osobiście nie mógłbym pracować w takim środowisku.