~~Bladozielona Krzewuszka napisał(a): Chyba Juszkiewicz a nie Jurkiewicz
~~Agnieszka Piasecka-Robak napisał(a): To i ja dorzucę kilka okruszków oraz dat. Pierwszy finał W.O.Ś.P. odbył się w I L.O. Zorganizowali go uczniowie trzeciej klasy - chłopak i dziewczyna. On był późniejszym manago jednego z bolesławieckich zespołów i miał na imię Marcin. Imienia dziewczyny, niestety, nie pamiętam. W latach 1994-2001 finały organizowała ta sama ekipa: Pani Jana Trawniczek (jako głównodowodząca z Bolesławieckiego Ośrodka Kultury oraz grupa młodzieży. Przez lata były w niej te same osoby: Mariusz Marczewski, Rafał Walera, Dominik Muzal, Elwira Waltera i ja. Później pojawiła się Marta Soja z chłopakami z gitarą od Muzycznych Telegramów. Po paru latach dołączył też Marcin Marczewski. Oczywiście, pomagała cudowna młodzież i dzieci wraz z rodzicami, jednak tych wszystkich imion nie pamiętam, niestety. A szkoda, bo byli wśród nich wieloletni puszkersi :) Pracownicy BOK także mocno nas wspierali w zbiórkach - obie Panie Rysie, były niezastąpione, nagłośnieniowcy, pracownicy pracowni artystycznych. Z Wojtkiem Szajwajem zorganizowaliśmy nawet w 1994 koncert Skawińskiego (w dużej mierze skład Kombi i Kombii). Był średnio udany, z uwagi na frekwencję. Długo trwały wtedy rozmowy z Oddziałem Zamkniętym, ale nie wyszło. W tych rozgrywkach wygrywały miasta z ośrodkami telewizyjnymi, które mogły pokazać zespół. A do nas telewizja nie docierała przez kilka lat.
Marcin Zając pojawił się w naszych szeregach w większym zakresie czasowym w 2000 r., a w 2001 r. już intensywnie pomagał Pani Janie.
Warto też dodać, że z inicjatywy młodzieży z pierwszych WOŚP powstała grupa młodzieżowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i pomagaliśmy także poza orkiestrą - organizując ferie w BOK dla dzieci ze szkoły specjalnej, Mikołajki itp. Część młodzieży zasiliła też szeregi grupy wolontariuszy BnB. Dużo dobrego wówczas się działo.
Bernard ruszył do działania jako rzecznik ówczesnego prezydenta, w 2002 r.