~~Ostatnia prośba napisał(a): Panie pułkowniku . Tyle ciepłych słów padło pod Pana adresem na pogrzebie że ja też pozwolę sobie na tą jedyną ostatnią prośbę.
Proszę pięknie aby od tej pory w czasie każdego pogrzebu na cmentarzu komunalnym w Bolesławcu były podniesione szlabany aby ułatwić uczestnikom pogrzebów w pożegnaniu zmarłych.
O karetkę w czasie tych uroczystości nie proszę bo może być potrzebna na nagłe interwencje miastu.
Dziękuję pięknie za spełnienie mego ostatniego życzenia.Bolesławiec Local tourism
~~jacek napisał(a): A myślałem że Agnieszka już się rozwiodła z Pawlem
~~Sprawiedliwy napisał(a):Ktoś napisał: ~~Pomidorowy Wiąz napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Sprawiedliwy napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Pomidorowy Wiąz napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zdziwiona napisał(a): Dobrze, że już odszedł na wieczną wartę ,pewnie dobry jako mąż, ojciec , dziadek ,nic do tego nie mam ale czy rzeczywiście dobry na zewnątrz dla innych ??????? dla mojego męża i mnie zdecydowanie nie , szkodnik gorszy od stonki , efekty czujemy w codziennym życiu .
Popieram i mnie niszczył, bo szpicle donosili mu, że mówiłem głośno co mi nie podoba się i co wyrabia. Pułk rakietowy to był jego prywatny folwark i prywata była całą gębą. Jego zarządzanie w pułku polegało na tym, że miał sporo szpicli donosicieli, którzy często prowokowali i specjalnie mówili o jego prywacie, a człowiek podejmował temat. Nie wiedział potem za co był nękany psychicznie na każdym kroku, a szpicle za dobrą robotę byli nagradzani wyższym tak zwanym miesięcznikiem przy wypłacie i nagrodami finansowymi. Wszystko kto i co źle o nim mówił nawet jak to byla prawda to maił zapisane w swoim zeszycie.
Jak powiedziało się "A" to trzeba powiedzieć i "B", inaczej to takie pieprzenie (chciałem napisać dosadniej, pier....nie) "starego piernika" (wiekowy już jesteś i zapomniałeś jak sam donosiłeś).
Masz pewnie na myśli siebie. Ja nigdy nie popierałem komuny i ich systemu działania, a że mówiłem to za głośno i nie zwracałem uwagi kto siedzi obok to potem cierpiałem długo za to, bo szpicel doniósł.
Bojownik w "mundurze" z legitymacją partyjną w kieszeni . Zgłoś się do wrocławskiego IPN może uda się coś wyżebrać (teraz to wszyscy bojownicy).
Idź sam i żebraj ja zarobiłem na swoje utrzymanie ciężka pracą. Ja zawsze mówiłem prawdę w oczy. Nie podobało się to im jak wały robili na żywca. Wtedy jeszcze mogli, nie było telefonów komórkowych, Internetu i czuli się mocni. Dziś to co kiedyś wyrabiali to szybki by był ich koniec. Wtedy były jeszcze komunistyczne układy i dlatego czuli się bardzo mocni.
~~Dyniowy Powojnik napisał(a): A powodem rozwodu pewnie jest nawyk.
~~Ktoś coś w tym temacie napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ostatnia prośba napisał(a): Panie pułkowniku . Tyle ciepłych słów padło pod Pana adresem na pogrzebie że ja też pozwolę sobie na tą jedyną ostatnią prośbę.
Proszę pięknie aby od tej pory w czasie każdego pogrzebu na cmentarzu komunalnym w Bolesławcu były podniesione szlabany aby ułatwić uczestnikom pogrzebów w pożegnaniu zmarłych.
O karetkę w czasie tych uroczystości nie proszę bo może być potrzebna na nagłe interwencje miastu.
Dziękuję pięknie za spełnienie mego ostatniego życzenia.Bolesławiec Local tourism