~~Zielona Tawuła napisał(a): Jeżeli wam kanalie nie pomógł to bardzo dobrze zrobił ,pomagał ludziom uczciwym którzy byli w potrzebie .Przecież to nie Caritas tylko porządny człowiek ,niech spoczywa w spokoju .
~~Pomidorowy Wiąz napisał(a):Ktoś napisał: ~~Sprawiedliwy napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Pomidorowy Wiąz napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zdziwiona napisał(a): Dobrze, że już odszedł na wieczną wartę ,pewnie dobry jako mąż, ojciec , dziadek ,nic do tego nie mam ale czy rzeczywiście dobry na zewnątrz dla innych ??????? dla mojego męża i mnie zdecydowanie nie , szkodnik gorszy od stonki , efekty czujemy w codziennym życiu .
Popieram i mnie niszczył, bo szpicle donosili mu, że mówiłem głośno co mi nie podoba się i co wyrabia. Pułk rakietowy to był jego prywatny folwark i prywata była całą gębą. Jego zarządzanie w pułku polegało na tym, że miał sporo szpicli donosicieli, którzy często prowokowali i specjalnie mówili o jego prywacie, a człowiek podejmował temat. Nie wiedział potem za co był nękany psychicznie na każdym kroku, a szpicle za dobrą robotę byli nagradzani wyższym tak zwanym miesięcznikiem przy wypłacie i nagrodami finansowymi. Wszystko kto i co źle o nim mówił nawet jak to byla prawda to maił zapisane w swoim zeszycie.
Jak powiedziało się "A" to trzeba powiedzieć i "B", inaczej to takie pieprzenie (chciałem napisać dosadniej, pier....nie) "starego piernika" (wiekowy już jesteś i zapomniałeś jak sam donosiłeś).
Masz pewnie na myśli siebie. Ja nigdy nie popierałem komuny i ich systemu działania, a że mówiłem to za głośno i nie zwracałem uwagi kto siedzi obok to potem cierpiałem długo za to, bo szpicel doniósł.
Bojownik w "mundurze" z legitymacją partyjną w kieszeni . Zgłoś się do wrocławskiego IPN może uda się coś wyżebrać (teraz to wszyscy bojownicy).
~~Alabastrowy Wawrzynek napisał(a): pod informacjami o pogrzebie nie powinno być komentarzy, Panie redaktorze czas to zmienić!
~~Kiedyś napisał(a): Dawniej niektórzy ludzie chodzili na pogrzeby z ciekawości i opowiadali innym co było, jak było i ile było ludzi. Teraz robią to portale internetowe.