hemi napisał(a): a dzien dobry :) witam na tym pokładzie:) no jak sie robi obchód miasta fo co chwile sie jakis nauta napatoczy:P zaczeło sie od naszej naczelnej kuchareczki MJ i..dalej to uz poszło:P:P
A o mnie to się nie pamięta i o mojej koleżance?? :P
Byliśmy na Marylce Rodowicz, powiem wam, że babka daje radę, czad jakich mało :)
Wróciliśmy późno, szkoda, że się nie zgraliśmy bo wylądowałam w paryskiej około 1 w nocy, nie wiedziałam czy śpicie czy coś :D
Nogi bolą ale było warto :)