~zraniona napisał(a): trzeba gosie kiedys namowic zeby z nami poszla,a nie tylko myszow w nocy pilnowala :/
Jestem za.Senti słyszałeś możemy ci porwać żoneczkę?Ja wiem że czytałeś ostatnie wybryki w Vedze ale teraz będziemy grzeczne w sensie ja będę grzeczna z resztą nie będzie tam sama tylko z nami.Cioooo? :|
Dopisane 11.10.2010r. o godz. 22:55:
erjotka napisał(a): Paryż = paryska :D
oj tojka, tojka :D
Gocha, o jedną wariatkę nigdy nie za dużo :P
Oj tam.To jak o taki chodziło to jak już mówiłam w kupie siła. ;)