Pannazdzieckiem napisał(a): No to mamy już dwoje takich odszczepieńców , co to przez Prezesa nauczyli się poznawać innych i jeszcze czerpią z tego satysfakcję

No toś mnie teraz zdenerwował :> jak to dwoje :| widziałeś ten tłum ludzi na urodzinach, a Ci wszyscy, którzy być nie mogli. Przecież to ten sam gatunek "odszczepienców", wrażliwych, dobrych, chętnych do niesienia pomocy, może czasami "poranionych", ale w gruncie rzeczy kochających ludzi. No dobra, dla złagodzenia obyczajów,, masz :* tylko mnie więcej nie denerwuj, bo ja agresywna jestem :D
Arturze, Ty na razie bierz ten antybiotyk, jeśli tak trzeba, a my spróbujemy zrobić rozpoznanie, jeśli chodzi o dobrych lekarzy w tej dziedzinie. Aaaa, jeśli już tak krzyczę na Wszystkich, to Tobie też się oberwie :> Masz dbać o siebie, a nie nadwyrężasz swoje siły na pisaniu. Bardzo czekamy na Twoje słowa, ale zrozumiemy, jeśli napiszesz do Wszystkich jedno, lub dwa zdania. A jak już będzie lepiej, to spotkamy się w realu i 4 godziny niewyjęte, taka umowa :* :* :*
&
feature=related
Jeszcze raz :*


Dopisane 20.10.2011r. o godz. 06:50:

Jakiś chochlik :D

Ale mi się dostało . Nie pozostaje nic innego jak skulić uszy po sobie i wziąźć się do roboty :) Miłego dnia Arturze i trzymam kciuki :) Będzie dobrze. :)

Witam wszystkich :) Starym zwyczajem dla Ciebie Arturze wirtualne buziole :*:*:*
E masz rację:) Arturze zwolnij trochę (oczywiście chodzi o pisanie), bo jak te nasze "120" kg :D się zdenerwuje, to nie chcę być w Twojej skórze :) E oczywiście ważył Panniusia , nie ja :D Ja to bym Jej jeszcze ciut, ciut do tych 120 jeszcze dołożyła :D

arturkedzia napisał(a):
a propos jak Ty się czujesz ? :* :* :* :* :* :*

No cóż...moja "słodycz" zaczyna wychodzić oczami i tak ciut,ciut za szybko zabrała się za niektóre nerwy:| Ja jednak tą horerę gonię czym się da i jak się da :D

Arturze czekam z niecierpliwością na dobrą informację o Twoim zdrówku .Innej opcji nie przewiduję :) :* :* :*
Miłego dnia wszystkim życzę :)
&feature=fvsr
&feature=related

No i co ja mam w takiej sytuacji powiedzieć .. chyba tyle : do dupy z chorobami i z zimnem :> A Ty się Artucho nie martw , wezmę mietłe i zrobię z tym porządek ;)

Witam
Art ... jak widać trzymanie kciuków to mało :(
Musimy coś innego .. może faktycznie wybrać się do Ciebie i odgonić to "coś" a cholerę!!

:) :) :)



Jeszcze będzie pięknie.

:)

DDm

E napisał(a): Arturze, Ty na razie bierz ten antybiotyk, jeśli tak trzeba, a my spróbujemy zrobić rozpoznanie, jeśli chodzi o dobrych lekarzy w tej dziedzinie. Aaaa, jeśli już tak krzyczę na Wszystkich, to Tobie też się oberwie :> Masz dbać o siebie, a nie nadwyrężasz swoje siły na pisaniu. Bardzo czekamy na Twoje słowa, ale zrozumiemy, jeśli napiszesz do Wszystkich jedno, lub dwa zdania. A jak już będzie lepiej, to spotkamy się w realu i 4 godziny niewyjęte, taka umowa :* :* :*

E ok. będę dbał o siebie i tak oszczędnie pisał ale wiecie że jestem dokładny jednak teraz bywa że ból wygrywa z forum więc zgadzam się z Twoją i Jowity sugestią i będę pisał jak będę miał mniejszy ból i węcej energii. Np. dziś w dzień nic mnie nie bolało szok odrazu zasypiałem i tak było do ok 21.00 a potem ból wrócił i nadal mnie mnie męczy.

Myślę że na spokojną kawkę i herbatkę oraz ciastko spokojnie się możemy umówić. Jedyna różnica będzie taka że ja będę więcej słuchał jak mówił ale napewno będzie też miło dla Wszystich. Chorobę trzeba zwalczać na różne sposoby co nie Droga E ? a b. ważnym jest motywacja psychiczna. :* :* :* :*

Dziękuję Wszystkim za wsparcie i wyrozumiałość :)




Dopisane 21.10.2011r. o godz. 02:05:

~Gocha napisał(a): No i co ja mam w takiej sytuacji powiedzieć .. chyba tyle : do dupy z chorobami i z zimnem :> A Ty się Artucho nie martw , wezmę mietłe i zrobię z tym porządek ;)

GosiaM święte słowa rób ten porządek a mocna ta miotła ? :*




Dopisane 21.10.2011r. o godz. 02:19:

erjotka napisał(a): Witam
Art ... jak widać trzymanie kciuków to mało :(
Musimy coś innego .. może faktycznie wybrać się do Ciebie i odgonić to "coś" a cholerę!!

Eri napewno warto spróbować i napewno to nie zaszkodzi w sumie to wszystko zależy od mojej dyspozycji dnia i czy ten antybiotyk będzie mi pomagał czy osłabiał. Dziś rano poszedł pierwszy. Wieczorem opiszę Wam moją reakcję :* :* :* :*

Miłego dnia Wszystkim życzę :* :* :* :* :* :* :* :*

Hmmm ...czy miotła mocna ? < drapie się po głowie > no chyba tak , skoro do latania sie nadaje i mnie udźwignie , to musi być mocna :D



A to już widok z lotu miotłą :D