mir.ko napisał(a): Listy to zapewne ten wyjatek :) obowiazkowe cierpienie dla facetow w kinie. Na kolejna czesc trzezwy nie ide
Hehehe, a właśnie że nie! :) Bo ten film świetnie się ogląda w towarzystwie, ale w domu, bo można sobie wzajemnie z uśmiechem komentować.
Deadpool mnie rozczarował. Takie parodiowanie, jakoś mi nie podchodzi. Nie kojarzę też jakoś "Handel", a to oznacza, że albo go nie oglądałem, albo był słabiutki. Nie chce mi się teraz goglować, aby sobie przypomnieć.