ja pracuje dwa miesiace.panuje nielad i brak organizacji brak szkolenia olewanie pracownikow wysmiewanie i glupie usmiechy za plecami.nie masz do kogo sie zwrocic albo sie nadajesz albo spadaj nic na sile i za zadne pieniadze...ten zaklad to porazka

Moim zdaniem wyśmiewanie sie z ludzi i dyskryminacja to wina ludzi tam pracujących,np. dwie panie które niby są dorosłe niedość że nic nie robią to ciągle chodzą po hali i plotkują,obgadują i wyśmiewają się z ludzi (wyżej sr.... niż d... mają) a tak prawde pisząć nie są tam wcale potrzebne,o kim mowa pracownicy napewno wiedzą.:-)))

~ napisał(a): ja pracuje dwa miesiace.panuje nielad i brak organizacji brak szkolenia olewanie pracownikow wysmiewanie i glupie usmiechy za plecami.nie masz do kogo sie zwrocic albo sie nadajesz albo spadaj nic na sile i za zadne pieniadze...ten zaklad to porazka

jaki nielad? wszystko jest zorganizowane i panuje jak najlepszy porzadek, poprostu dla niektorych trzeba by wyznaczyc autostrade. pozatym, prosze nie pisac zle o moim kochanym pracodawcy, ktory stawia przedemna nowe i nieprzewidzane wyzwania, pozwalajace mi sprawdzic sie w codziennie nowych okolicznosciach :D

~ napisał(a): ja pracuje dwa miesiace.panuje nielad i brak organizacji brak szkolenia olewanie pracownikow wysmiewanie i glupie usmiechy za plecami.nie masz do kogo sie zwrocic albo sie nadajesz albo spadaj nic na sile i za zadne pieniadze...ten zaklad to porazka

A jakie trzeba miec predyspozycje,zeby sie "nadawac"? Co tam w ogole trzeba robic?

~Obiektywny napisał(a): Witam.

Ja też pracuję krótko w tej firmie. Nie trzeba jednak spędzić tam wiele czasu żeby poczynić pewne spostrzeżenia. Większość ludzi pracuje tam dla kasy.

To było dobre :D A myślisz ,że po co się idzie do pracy ?? Jeżeli nie zależałoby mi na kasie to wybrałabym wolontariat :>

@ ;] - wybacz, chodziło mi o to, że pracują TYLKO dla kasy. Wiele osób chce odejść z powodu bałaganu jaki tam panuje, ciągłego niepotrzebnego stresu jednak zostają z powodu lepszych zarobków niż w większości zakładów w mieście. Moje przeoczenie. Warto żeby oprócz pieniędzy praca dawała np. satysfakcję z tego co się robi, możliwość rozwoju, przyjemność z wykonywania codziennych obowiązków.

i to jest właśnie to.Człowiek pracuje w zakładzie,do którego nie ma najmniejszej ochoty chodzic,potem popada w depresję i jest już tylko gorzej.Fajnie by było,gdyby człowiek mógł życ z tego,co lubi robic

Dokładnie. Nawet jeżeli praca nie jest realizowaniem pasji (co zdarza się nielicznym) powinna w niej panować sprzyjająca atmosfera dla psychicznego komfortu. I komentarze typu: "wszędzie jest tak samo, nie narzekać tylko brać się do roboty" wcale nie pomagają zmianom na lepsze. Zadowolony pracownik jest w stanie wykonywać swoje obowiązki lepiej co na pewno jest korzystne dla pracodawcy. Wniosek - pracodawcy często sami sobie działają na szkodę. W Guardianie z całą pewnością bo taka rotacja pracowników rozbija system i tworzy nieopisany chaos.