~PICCA? napisał(a): Nie wiem dlaczego tak zachłysnęliśmy sie tym południowoeuropejskim "wynalazkiem". Niby żadna rewelacja bo zwykłe ciasto podpłomykowe posypane czymś dla urozmaicenia ( kiedyś tym co można było znaleźć w przydomowym ogródku) i posiłek gotowy. Było to typowe danie dla biedoty, gdy nie było co do garnka włozyć. Teraz tylko różni sie tym czym jest obsypane na wierzchu. Gdyby to był polski wynalazek, głowę dałbym,
że nie byłby znany, ba, wręcz przeciwnie- pogardzany. Nie brzmiałby melodyjnie "picca italiano" czy teź "picca italiani". No bo jak tu wymówić np " podpłomyczek kielecki" lub "rzeszowski". Przez gardło by naszym kosmopolitom nie przeszło. Takie przaśne?? Tak na marginesie: naszych pierogów ( chociaż to wynalazek zaadoptowany ze wschodu) jakos Włosi je jedzą. Nie mamy ( bo nie chcemy) przebicia. Niestety wszystko co "trendy" łykamy czasem bezmyślnie z zagranicy. Ot! Taka refleksja...
PICCA nie została wymyślona w europie tylko w stanach osadnicy mormoni ją wymyślili.