~ana napisał(a): Bo ,miał święte prawo to zrobić ....już pisalam wczesniej i postaram się o opinię szkoleniowca - aby nie pozostać gołosłowną .
Jakby chciał ,to by mnie już dawno ugrył , czy zagryzł nawet -przez rok czasu ,gdy z nim chodziłam .
ten pies nie rzuca się na ludzi .., on się ich boi raczej ,byl żle traktowany ,drazniony przez ludzi ..
Jest niezwykle niezależnym ,pełnym honoru zwierzęciem ..
Nie zostawię Go bez pomocy -na pewno .
JAK TRZEBA PÓJDZIE DO HOTELU ZE SZKOLENIOWCEM ,PO NOWYM ROKU .
W międzyczasie może się uda jakiegoś szkoleniowca załatwić .
Mogę już wstawić opinię trenera z Poznania -,opartą na opisie psa i zdarzeniu ..
nie ma trenerów tylko są treserzy. po drugie opinię taką wydaje zoopsycholog, który posiada odpowiednie zaświadczenie o posiadanych kwalifikacjach.
można prosić o namiary na tego trenera (kurcze) aż z Poznania.
zadzwonię i sprawdzę jakie kwalifikacje posiada ów trener.
100 % , że na pewno znowu kłamiesz.
co do tego, że pies ma święte prawo, aby ugryźć człowieka - bez komentarza.