Cyt.,
ycie na poczekaniu (wiersz klasyka)
Wisława Szymborska
Życie na poczekaniu
Przedstawienie bez próby
Ciało bez przymiarki
Głowa bez namysłu
Nie znam roli, która gram,
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna
O czym jest sztuka zgadywać muszę wprost na scenie
Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia
Narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem
Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją
Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy
Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem
Moje instynkty to amatorszczyzna
Trema, tłumacząc mnie tym bardziej upokarza.
Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
Niedoliczone gwiazdy,
Charakter jak płaszcz w biegu dopinany,
Oto żałosne skutki tej nagłości.
Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu.
Albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć,
A ty już piątek nadchodzi z nieznanym mi scenariuszem.Czy to w porządku?- pyta
Z chrypką w głosie, bo nawet mi się dano odchrząknąć za kulisami.
Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
Składamy w prowizorycznym pomieszczeniu
Nie, stoję wśród dekoracji i widzę jak są solidne.
Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili,
Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
Och, nie mam wątpliwości, że to premiera,
I cokolwiek uczynię, zmieni się na zawsze
Antoni Czechow
"Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją."
:) wszystkiego dobrego panom
:) mało jest wierszy o mężczyznach tzn.opisujące mężczyzn... a szkoda.
W sercu prawdziwego mężczyzny
Ludwik Jerzy Kern
W męskim sercu,
Jak w starej szufladzie,
Różne rzeczy znajdziecie na składzie.
Przez dni pogodne idąc,
Przez burze i grady,
Mężczyzna wszystko wrzuca do owej szuflady.
Jest tam naturalnie miłość do dzieci i żony,
Obok - kilka kobiecych imion
(Zazwyczaj dobrze już przykurzonych),
Niechęć do szefa (z zasady),
Zadry duże
I zadry małe,
Postanowienie (remanent z dzieciństwa),
Że będzie się generałem,
Planów w rozmaitych skalach
I z rozmaitych etapów - bez liku,
Marzenie: żeby tak raz, cholera,
Dostać na rękę trzynaście pików!
Strzępy wierszy,
Jakieś coś tam ten tego w czyjejś twarzy dołki
I zapach białej sukni przybranej w fiołki...
I wściekłość,
Że przedwczoraj znów wstrzymali premię,
I film z pogrzebu ojca, co zmarł na uremię,
Obok jakaś rozróbka,
Podróż,
Obszerne podwórze,
Na nim grupa wyrostków.
Kto to?
To my po maturze.
Jeszcze trochę widoków zebranych po świecie,
Wspomnienia,
Pragnienia
I inne rupiecie.
Na przedzie jednak
W pierwszym, że tak powiem, rzędzie
Stoi jedenaście postaci.
Któż to taki będzie?
Ubrani dziwnie,
Czółka ich niziutkie, tycie,
A przecież sam ich widok wzbudza serca bicie.
Oni to złych i dobrych nastrojów przyczyna,
Dzięki nim się raduje,
Przez nich się urzyna.
Wiecie już? Właśnie! Właśnie!
To jego ulubiona piłkarska drużyna.
~aa napisał(a): :) mało jest wierszy o mężczyznach tzn.opisujące mężczyzn... a szkoda.
W sercu prawdziwego mężczyzny
Ludwik Jerzy Kern
aa, a ja uważam, że każdy wiersz o Kobiecie jest jednocześnie wierszem o mężczyźnie :) To jak mężczyzna postrzega Kobietę jednocześnie mówi wiele o nim samym ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.