Byłem ostatnio u Jana K. kz. chciałem wolne w święta bo mam dziecko chore, to powiedział mi że jak mi się coś nie podoba to mogę spieprzać bo na moje miejsce są inni.Tak postępuje kierownik którego się kryje,który nic nie robi tylko w pokera gra,albo flirtuje z panienką.Pozdrawiam wszystkich zmianowych.