nie martw się o mnie "ja",dam sobie rade,żebyście tylko wy podołali temu wszystkiemu co się dzieje.Ja wytrzymałem 6 lat,dlatego nic mnie już nie zdziwi.Jestem odporny na takich pacanów,dlatego też oni niech w akwarium uważaja na siebie i byli przygotowani do ewentualnej kontroli.Pzdr.
3mam kciuki za odważnych! Ale swoja drogą widzę, że zwolnienie chłopaków rozpętało prawdziwą burzę nie tylko w relacji ''zarząd"-"pracownicy", ale także bezpośrednio pomiędzy samymi pracownikami. Właśnie dlatego w tym zakładzie nie było, nie jest i nie będzie dobrze! NIGDY! A to dlatego, że nie ma między wami współpracy i solidarności! Jeden drugiego by sprzedał za 1%premii. Pozdrawiam siedzących w tym bagnie :P
~związkowiec weber niezalogowany 8 października 2011r. o 16:25
witam panowie widze że macie tam poważny problem proponuje spotkać sie na pikicie w nastepnny poniedziałek ,sprawa nie jest błacha pracodawca nie może tak pomiatac pracowniliem.Co do tych kierownikow sa na nich kodeksy i mysle że jesli znalezli by sie ludzie ktorzy byli by skłonni wystapic w sądzie to goscie byli by pozamiatani i ciekawe jak by wyglądali w urzedzie pracy pewnnie niebyli by tcy pewni
Do zwiazkowiec weber.Jestem za tym żeby się spotkać w poniedziałek ale w godz.popołudniowych,chętnie pogadamy sobie na temat tych świń z Bdn.Ale trzeba się jakoś umówić,żeby te mendy z bdn się nie wpieprzali.Pomyśl o tym.Pzdr.