~ napisał(a): Bzdura...uroków nie rzuca się tylko w złej wierze. No ale, zgadzam się wszystko jest kwestią wiary lub jej braku.
Ach,więc jednak :D :D :D .Wierzysz ,że ktoś z zachwytu nad "pięknoscia" noworodka rzuca urok. :D Tylko co jest pięknego w niemowlaku? Żaden niemowlak po prostu nie jest ładny.Prędzej ktoś mógł by rzucić "urok" na piękny dom,ogród,samochód [choc i to bzdura],niż na wrzeszczącego,bezzębnego,łysego ...lucha.Nikt ani nie wpada w zachwyt nad cudzym potomstwem ani nie zazdrości.
No i pytanie:
Czym się różni posiadacz dzieci od posiadacza milionów?
odp: Posiadacz milionów chce więcej.
Morał z tego taki: Jezeli ktoś krzyknie :Jaki cudowny samochód!-wiedz ,ze naprawde sie tej osobie twoje auto podoba i szczerze o tym mówi ,jeżeli natomiast ktos nic nie mówi o twoim nowym aucie,to znak ,ze podoba mu się jeszcze bardziej,ale nie powie nic ,zeby nie zrobić ci przyjemności,bo ci zazdrości i NIC poza tym.Jezeli natomiast ktoś ujrzawszy twego noworodka powie:Ach ,cio zia ślićny bobasiek-to nie oznacza ,ze sie nim zachwyca,ale ze okazuje ci swoje wspólczucie w trudach wychowania,udając ,ze dzieciak mu sie podoba,umacnia cie w przekonaniu,że urodziłaś cos wyjątkowego,zeby ci było łatwiej znosic to co cię czeka w przyszłości.Uroki,ludzie to nie średniowiecze,wstyd wierzyc w takie bzdury.
Zastosowana autokorekta