~Sira napisał(a): Ja to mam taki problem,ze im wiecej ma ciuchów w szafie tym trudnie jest mi się ubrać.
Odwieczny dylemat kobiety ;) Sama od jakiegoś czasu stawiam na minimalizm w szafie.To znaczy kupuję to co jest mi naprawdę potrzebne i staram sie nie wydawać kasy na głupoty, których nie potrzebuję. Ciuchów mam miej, ale paradoksalnie zmniejszyly się również moje problemy z brakiem pomysłów na codzienne ubranie się. Na tej stronie jest dobry wpis o tym jak kupować ubrania rozważnie:
http://www.matkamezatka.pl/2016/09/w-co-nam-sie-ubrac-wieczny-dylemat.html