~~brak słów napisał(a): ~~ napisał(a): jakoś tak dziwnie się skalada że wszyscy antypolacy maja takie życiorysy jak moszczyński, jak nie ubek to syn syn ubeka albo partyjniaka, kodowiec albo inna szuja.... cieszcie się puki jeszcze możecie, jestem za tym aby ograniczyć waszą egzystencje do nędznego zera, na pewno to nastąpi
Ty i inni szaleńcy czcicie żołnierzy wyklętych i gardzicie tymi którzy wyzwolili Polskę.
Nie ich to wina że Polska była słaba i nikt się z nią nie liczył.Ruscy to wykorzystali .Ciekawe jakimi odważniakami byście sami byli pod ruskim butem.Dzisiaj pokazujecie swoją odwagę .Nie wystarcza nawet na podpisanie postu .Za to nic nie grozi .No może wstyd .
Zderzenie dwóch całkowicie rozbieżnych filozofii na temat przeszłości.
Ten konflikt przysłania coś najważniejszego zamyka perspektywiczne planowanie spokojnej przyszłości.
Po co wracać do zdarzeń z przed 70 lat ?
Co zostawimy po sobie naszym dzieciom , naszym wnukom ? " rozdrapane zaropiałe rany ? "
Dziwne że ocenę tamtych czasów biorą na siebie ludzie młodzi.Ludzie którzy często na własnej skórze nie zaznali nawet " uroków " stanu wojennego.
Różnice w ocenie wynikają niestety jedynie z osobistego stosunku do wiary i tego co głosi kościół.
Efekty zatrważające --- lepszy katolicki bandyta niż walczący w Polskiej armii niczego politycznie nie świadomy prosty człowiek.
Ci najbardziej zacietrzewieniu tu nienawistnicy nie mają pojęcia że w tamtych czasach nie było internetu , radia itp.
Ludzie nie mieli żadnej globalnej wiedzy politycznej .Oceniali problem za zasadzie " moja chata z kraja i bliższa ciału koszula "