~ napisał(a): 2h wcześniej Kruszyn - jade rowerem koło 50-55kmh i jakiś bezmózg zaczyna wyprzedzanie 250m ode mnie. Jak się kończy - ostre hamowanie i zdąrzył się schować. Nie ma tam miejsca na 2 samochody i rower
http://img221.imageshack.us/img221/4224/01scenic.jpg
http://img42.imageshack.us/img42/7760/02scenic.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/8650/03scenic.jpg
http://img811.imageshack.us/img811/3626/04scenic.jpg
To coś ty do diabła robił na szosie,nie masz chodnika ?Jeżdżę ponad 2 tys rocznie rowerem i jak tylko moge to unikam jazdy szosą,ulicą.Zawsze staram sie jeździcć poza zasięgiem aut bo wiem z autopsji (robię samochodem ok.60 tys rocznie),że percepcja kierowcy podświadomie jest nastawiona na większe obiekty (samochody).Jeżdząć ulicami ,szosami koniecznie jaskrawe ubranie
Co z tego ,że jadąc ulicą rowerem jestem "na prawie" jak mnie wezmą "na machę".
Ten biedak pod Wartą niestety nie miał wyboru,musiał szosą i kierowca busa po prostu chyba go n ie zauważył