Przemyslaw napisał(a): Zdecydowanie się nie pomyliłem.Proszę zwrócić uwagę kto i w jakim celu porzuca merytoryczną dyskusję na rzecz bezsensownych przytyczek osobistych.
Oczekiwałem od Pani/Pana sensownej polemiki.

Z takimi opiniami-formułkami to nie ma Pan z kim rozmawiać? Nadal się będzie Pan upierał, że ma rację, a nie wyborcy? Przecież wszystkim co ma mają inne zdanie zarzuca Pan złe intencje. Z takim podejściem nigdy się Pan nie będzie rozwijał, czytaj również zmieniał na lepsze :)


Dopisane 24.10.2013r. o godz. 21:24:

~mieszkaniec napisał(a):

Przemyslaw napisał(a): ...Poco to robię i CO ZROBIĘ GDY WYGRAM ? ...

Na szczęście ani nam ani tobie to nie grozi. :P

No i też tak myślę :)

BPM napisał(a):
Rece opadaja. Twoja formula brzmi:"Zatem do uczestnictwa w nim trzeba zaniechać wszelkie sympatie polityczne i światopoglądowe."
Zdecyduj sie , ktora "formulka" jest Twoja.

Fajne,prawda.
BPM-ie może i niebezpieczna "wiedza" ignoranta, ale ''kierowanie się własnym interesem ekonomicznym'' chyba jest prawdziwe ;)
A wydawałoby się, że przy decyzjach wyborczych ocenia się poprzez określoną hierarchię wartości i celów program wyborczy , jego tezy oraz realne możliwości wykonania.
Pozdrawiam, dobrej nocy :)

Bardzo fajne. Kiedys pisalem o hierachii wartosci to, Przemyslaw odpisal: a co ma hierachia koscielna do powiedzenia. Nie tylko rece opadaja.

BPM napisał(a): Bardzo fajne. Kiedys pisalem o hierachii wartosci to, Przemyslaw odpisal: a co ma hierachia koscielna do powiedzenia. Nie tylko rece opadaja.

:D :D , rzeczywiście wszystko opada :D
Pozdr.

Prz opadaniu wszystkiego dostrzegam jednak trudny optymizm.
Jest rzecza konieczna milowac ludzka milosc (JP2)Odwzajemniam pozdrowienia.

Pannazdzieckiem napisał(a): Uwielbiam uczyć się od mądrzejszych , ale jak tu uwierzyć w szczytne idee : " milosc, przyjazn, wiernosc, uczciwosc czy przebaczenie." skoro moralne autorytety ignorują pospólstwo.

Miłego dnia Wam życzę :)

Kolego, ostatnio w "modzie" jest postmodernizm poddający w wątpliwość wszelkie systemy wartości jako arbitralne i determinujące człowieka, promujący relatywizm. W efekcie trudno jest mówić o wartościach stałych, niezmiennych, trudno się porozumieć, bo nie ma się do czego odwołać, doprowadza to do absurdu. Oczywiście, jeżeli damy sobie narzucić ten sposób myślenia.
Pozdr.

Ichne niedoczekanie , propagatorów multikulti, przynajmniej w odniesieniu do mojej skromnej osoby. Dziękuję za wyjaśnienie Izo... anihilacja wartości.

Miłego dnia Wam życzę :)

a my Tobie nie... :D