~mariusz75127 niezalogowany 6 sierpnia 2015r. o 15:57
dzis jest 06.08.2015 koncze turnus 42dniowy w popielowku.jestem zadowolony ze to juz koniec.powiem krotko nie polecam nikomu.brak sklepiku jak niezakombinujesz to niebedziesz miał nic,dobrze ze rechabilitanci sa to dowioza co potrzeba.obiekt zamkniety odciety od swiata.jedyny fakt to obsługa mili ludzie stawiaja na nogi pacjentów rechabilitanci robia co moga przy tych zabiegach co wpisane sa w karte.i chwała im za to .brak wodnych zabiegow a jak sa to za kase wstyd to co pokazane na stronie JOLLY MED jest to tylko obrazki.sprzet jest ale nie korzystany,czeka na kasiastych klijentow.nim złożysz tu podanie zastanow sie 2 razy.
~pacjent niezalogowany 28 listopada 2015r. o 20:01
Październik 2015 wyszedłem z Popielówka po kuracji.Co tu się dzieje.Czułem się jak w więzieniu,nie ma sklepu,spacerniak dookoła budynku,brak świetlicy dla odwiedzających.Na korytarzu siedzenia na przeciwko gab.lekarza,nie można głośno rozmawiać.Klimatyzacja w pokoju to jakaś porażka,wieje po oczach,zapalenie spojówek murowane.Prania nie ma gdzie powiesić.Śniadania i kolacje to jajko i wędlina.Obiady dobre.Rehabilitanci,pielęgniarki i panie sprzątające na wysokim poziomie,profesjonalizm i miła obsługa.Mało zabiegów brak kąpieli,basenu,o przepustce można tylko pomarzyć,nawet jeśli mamy pilną wizytę u specjalisty itd.
~Zdzisław Ryszard M. niezalogowany 11 marca 2016r. o 12:41
Przyznano mi kurację w szpitalu rehabilitacyjnym w Popielówku począwszy od dnia 24. 03. 2016 roku. Coś mnie tknęło i poczytałem sobie zamieszczone na tym forum opinie. Potem przeczytałem jeszcze artykuł http://www.nj24.pl/article/rewizja-u-pacjent%C3%B3w# . To skłoniło mnie bym sprawdził informacje u źródła. Zadzwoniłem do pani ordynator, która potwierdziła, że wszystkie te opinie o zarządzanym przez nią oddziale rehabilitacyjnym są zgodne z tym co przeczytałem. Pani ordynator udzieliła mi też dobrej rady, że jeśli preferuję spacery na dłuższe dystanse, to powinienem złożyć podanie w innym tego typu ośrodku, gdzie wyjście poza ogrodzenie szpitala jest dozwolone i gdzie pod nieobecność więźnia nie robi się w jego rzeczach osobistych kipiszu pod nieobecność. Ta opryskliwa kobieta zrobiła na mnie wrażenie, że pochodzi z innej epoki. Epoki gospodarki nakazowo rozdzielczej, w której nie klient, czy pacjent się liczy, a ostatnie słowo należy do urzędnika. Ciekawi mnie ile wody w Wiśle upłynie, gdy usłyszę w TV lament pani ordynator i jej personelu, że oni tak kochają swoich pacjentów, a ten wredny NFOZ nie przedłużył im umowy i muszą wypinać tyłki na wschód kłaniając się nisko potencjalnym prywatnym klientom z Zachodu. Dobrego samopoczucia pani życzę, pani ORDYNATOR
dr Krystyna Orlińska - Nowak.
Lepsze to niż czekanie latami na rehabilitację w innych szpitalach. Chory człowiek i tak nie ma siły chodzić daleko, to spacery na terenie ośrodka wystarczą.
Jako były pacjent nigdy i nikomu nie polecę tego szpitala.Obsługa,rehabilitanci ,warunki i jedzenie super.Będąc 24 godz na dobę do dyspozycji szpitala oczekiwać można na bogatszą bazę zabiegów fizykoterapii.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.