~Bolesławianka napisał(a): W ubieglym roku koleżanka zaprosiła mnie na swoją działkę i jak zaczęli smrodzić inni działkowicze, bo akurat była sobota i trzeba było robić porządki, a w ich mniemaniu najlepiej spalić co niepotrzebne, szybko z synkiem opuściłam to miejsce i aby jej nie urazić powiedzieliśmy, że idziemy do lasu. Kiedy wracaliśmy nad działkami był smok dymu z różnych miejsc dymiło we wszystkie strony świata, więc już ponownie nie zawitaliśmy na jej działkę. Jak ludzie są tak nierozsądni, bo przecież sami sobie robią krzywdę. Lepiej pójść na ławkę koło łabędzi. W mieście przynajmniej nie wznieca się już ognisk ani pod blokami ani w parku. Nie widziałam, aby tak robiono.
No masz rację.Lepiej do miasta niż na działkę bo spaliny samochodowe zdrowsze dla płucek i ze szczawiku rosnącego przy drodze zupka zdrowsza. :|
Dopisane 25.01.2014r. o godz. 14:22:
~WW napisał(a): Jak miasto sprzeda tereny działek, to skorzystamy wszyscy, bo kasa wpadnie do miasta i można za nią będzie coś zrobić....Ilu Bolesławian aby kupić działkę pod budowę domu musiało ją kupić,
Kasa wpadnie i przepadnie.
Ale mam pytanie jak się kupuje żeby nie kupić co chce się kupić ?A jak sie kupuje żeby po prostu kupić? :| :D