TOjsienka napisał(a): Sorry Elu że to powiem ale czasami jak tak was czytam to zastanawiam się co się faktycznie musi wydarzyć żebyście zaczęli rozsądnie myśleć.
Niedawno było w telewizji co się stało z chłopakiem którego zabrano od matki.Bieda to nie tylko skrajna patologia gdzie alkohol leje sie strumieniami a dzieci to śmieci.Prócz pieniędzy jest jedno nawet bardziej istotne coś co się nazywa "uczucia".
A nawet się to nazywa miłość,więc nie zabierać dzieci matkom tylko pomóc ,zeby miały te skarpetki ,mazaki tenisówki i inne niezbędne rzeczy.Ktoś tam wyżej napisał ,że dzieciak ukradł aby sprzedać ,co za bzdura,za mazaki i skarpety to niezlą kase by zgarnął[co za nonsens],wstyd tylko dla całego kraju ,ze biedne dzieci nawet skarpetek nie mają i żeby sobie coś narysować muszą ukraść flamastry.