emem napisał(a): No anonimie, rozumiem, ze nie masz dzieci :) Gdybys mial to pewnie byc inaczej na to patrzyl :)
Jak dla mnie fajne bobasy, gratulacje dla rodzicow!!!
Nie rozumiesz,niestety,jedna ciągle i ta sama uparta śpiewka "nie masz dzieci" -czy ,żeby mieć normalny pogląd i szczere zdanie o tym co jest ładne a co nie to trzeba to coś mieć ,albo nie mieć ? Nic bardziej mylnego.Dla jasności ,mam dzieci i wnuki.Moje dzieci akurat na szczęście nie były po urodzeniu czerwone,pomarszczone ,jajogłowe i łyse tylko jako ewenement w całym szpitalu białe,foremne,długowłose z czystymi ,otwartymi oczami ,taki traf albo zdrowy tryb zycia i odzywiania,jednakże i tak mimo to nie myślę aby ludzki noworodek był uroczy ,już zwierzaków niektórych ładniejsze ,takie jest moje zdanie,ludzki dzieciak musi trochę podrosnąć aby można stwierdzić jego urodę,bardzo lubię dzieci ,te małe ,mniejsze ,najmniejsze ,duże ,większe i największe ,i nie ważne jak wyglądają,ładniejsze czy brzydsze ,lubię ich i koniec a i kocham nad życie ,ale kochanie jest kochaniem a zdanie na temat ładne czy nieładne jest zdaniem i nie można tego łączyć.Jeżeli ktoś kogo kochasz jest pryszczaty,szczerbaty i ma zeza to powiesz ,że jest piękny ? Po co? Ktoś sam widzi ,że nie jest piękny a kto inny wmawia mu ,ze jest właśnie ładny to ma prawo przyjąć to jako drwiącą litość i obrazić się.Szczerość jest najważniejsza i tyle.Znam dziecko ,któremu wmawiano od urodzenia [rodzice,rodzina ,fałszywi znajomi],że jest najpiękniejsze,podrosło uwazając się za piękność ,przyjmując to za normalność[jest brzydkie],dopiero w szkole zaczęło się "prostowanie" i rzeczywisty dramat.Nie należy nigdy nikomu ,zwłaszcza dziewczynkom wmawiać i nieszczerze chwalić "urody" bo można skrzywdzić w ten sposób,trzeba trochę pożyć na tym bożym świecie aby to rozumieć.Dlatego uważam ,ze jak ktoś powie szczerze to to nie jest złośliwość jak niektórzy odbierają tylko rozsądek i zyciowa mądrość.Kto kocha ,sznuje i troszczy się ,ten pustych i niemądrych komplementów nie rzuca lekko i często.