~groszem napisał(a): anty katole pamiętajcie ze natura nie lubi pustki i tak katolicyzm który tak mieszacie z błotem to za paręnaście lat może zastąpić islam :P pomyślcie co lepsze religia zakorzeniona od wieków w naszej tradycji czy religia pokoju islam :> :P

Pytasz co lepsze: dżuma czy cholera ?? Żadna z tych chorób i podobnie jest z religią. Żadna !! Przez każdą z nich w mniejszym lub większym stopniu sieje się nienawiść, wybuchają wojny i nic dobrego z nich nie wynika, oprócz dziwnego przekonania, że gdzieś tam, po śmierci, czeka niebo - cokolwiek ono znaczy...

No właśnie ,przed wiekami ktoś mocno cwany wpadł na to ,że skoro czegoś nie można udowodnić ,to można się spierać i filozofować w typie: "a możesz mi udowodnić,a możesz zapewnić ,że to czy tamto ,a wiesz czy niebo istnieje? mozesz to udowodnić?wiesz czy go nie ma? mozesz udowodnić? " itd .Wielu rzeczy nie można udowodnić,nie można powiedzieć ani tak ani nie ,nie oznacza to jednak aby we wszystko wierzyć,to tak jak np ktoś jest pomawiany ,że ukradł np pieniadze i nie potrafi udowodnić ,że nie ukradł ,choć nie ukradł bo pojawiają się fałszywi "świadkowie" mówiący ,że on ukradł,tak samo z religiami ,fałszywi "świadczą" ,bo maja w tym swój interes a jeszcze nic i nigdy dobrego z religii nie wynikło dla wierzących ,tylko dla tych co nimi manipulują.Wierzyć w cokolwiek żeby nie być tylko tworem jedzącym,trawiącym itp to najczystsza głupota,bo z takim m podejściem możesz wierzyć we wszystko i zarówno ci będzie czy to jakiś bóg czy ciasteczkowy potwór czy wąż boa czy sos czosnkowy.A człowiek ,który nie wierzy w bzdury to nie jest "twór" do jedzenia przeznaczony,tylko istota owszem przyjmująca pokarm aby podtrzymać funkcje zyciowe ale też jest to istota myśląca,analizująca,dociekająca,zgłębiająca,ucząca się ,pracująca,kochająca,cieszaca się ,korzystająca z dobrodziejstw życia,mająca zainteresowania,hobby,uprawiająca sport,czytajaca książki,dostregająca piękno wokół siebie,tworząca piękno[muzyka.sztuki plastyczne,architektura],ach bez końca można by wymieniać ile zajęć ma normalny i myślący przede wszystkim człowiek.A skoro dla ciebie życie człowieka sprowadza się do żarcia i wierzenia w pierdoły to żal mi ciebie,straszne ubóstwo. :D :P ;(

I tu mylisz sie wiara nie jest po to tylko żeby nie być maszynka do robienia kompostu wiara jest po to żeby nie czuć sie samotnym we wszechświecie poto człowiek ja wymyślił żeby miec nadzieje ze nie jest sam jako inteligetna rozumna istota aha zapomniał bym dodać wierząc wcale nie musisz sponsorować kościołów synagog meczetów wybierz sobie sam co ci pasuje bo wiarę nosisz w sercu i umyśle

~Papuga napisał(a): oprócz dziwnego przekonania, że gdzieś tam, po śmierci, czeka niebo - cokolwiek ono znaczy...

Totalne bezwartościowe uproszczenie. Bardzo ograniczone jest twoje spojrzenie na Wiarę. Właściwie nic o niej nie wiesz. To po co zabierasz głos? Tylko się kompromitujesz :)

~Groszem napisał(a): I tu mylisz sie wiara nie jest po to tylko żeby nie być maszynka do robienia kompostu wiara jest po to żeby nie czuć sie samotnym we wszechświecie poto człowiek ja wymyślił żeby miec nadzieje ze nie jest sam jako inteligetna rozumna istota aha zapomniał bym dodać wierząc wcale nie musisz sponsorować kościołów synagog meczetów wybierz sobie sam co ci pasuje bo wiarę nosisz w sercu i umyśle

No proszę Cię, nie rozumiesz ,ze to bez sensu ,to co piszesz? "człowiek WYMYŚLIŁ !!! wiarę ,by nie czuć się samotnym we wszechświecie" -więc zatem WIE ,że to jest tylko WYMYŚLONA BAJKA i wierzy w nią ?Przeciw swojemu zdrowemu rozsądkowi? Czy świadomość ,że człowiek jest jedyną inteligentną istotą we wszechświecie aż tak bardzo mu przeszkadza i tak bardzo przeraża aby WYMYŚLAĆ
jak piszesz bajkę i wmawiać sobie ,że to prawda ,wiedząc ,że to tylko wymysł?

Co zaś do sponsorowania ,pozostaje mi jedynie litować się nad [delikatnie to ujmując] naiwnością tych,którzy sponsorują.

~ napisał(a):

~Papuga napisał(a): oprócz dziwnego przekonania, że gdzieś tam, po śmierci, czeka niebo - cokolwiek ono znaczy...

Totalne bezwartościowe uproszczenie. Bardzo ograniczone jest twoje spojrzenie na Wiarę. Właściwie nic o niej nie wiesz. To po co zabierasz głos? Tylko się kompromitujesz :)

(...) A poniżej, coś co mi jest szczególnie bliskie:

Słowo "Bóg" jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, (...) Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może dla mnie tego zmienić - Albert Einstein;

Pozdrawiam ;)

Zmoderowano 31.07.2014 godz.13:42 - powód: treści ubliżające osobom wierzącym (moderator)

~Papuga napisał(a): Słowo "Bóg" jest dla mnie niczym

Gdyby było niczym, to byś nie zabierał głosu w tematach o Bogu i Religii. Za bardzo się starasz przekonywać, z pewnością raczej samego siebie. No cóż do nawrócenia przecież masz jeszcze czas do deski grobowej. Tylko, że nikt tak naprawdę nie wie, kiedy to jest. I pozwól wierzącym wierzyć, i nie ubliżaj im, sam masz przecież wolną wolę.

~ napisał(a):

~Papuga napisał(a): Słowo "Bóg" jest dla mnie niczym

Gdyby było niczym, to byś nie zabierał głosu w tematach o Bogu i Religii. Za bardzo się starasz przekonywać, z pewnością raczej samego siebie. No cóż do nawrócenia przecież masz jeszcze czas do deski grobowej. Tylko, że nikt tak naprawdę nie wie, kiedy to jest. I pozwól wierzącym wierzyć, i nie ubliżaj im, sam masz przecież wolną wolę.

Pięknie wyrywasz z kontekstu, prawie jak Jehowi :D Trzeba czytać całe zdanie cwaniaczku :P