No jak to który? Tylko Kubika - kiedyś chciałem tam wymienić żarówkę w aucie, to usłyszałem od "fachowca", że nie świeci, bo się spier..d...oliło i mam jechać do salonu do Wrocławia. Oczywiście nie trzeba było nawet opuszczać granic miasta, żeby naprawić usterkę ;-)
Był kiedyś taki rysunek A. Mleczki z podpisem "Zapiekanki mają tu fatalne, ale atmosfera jest fantastyczna". Coś w tym jest :-)
~ napisał(a): A ich elektryk nie dość, że naciąga na roboczogodzinach to jeszcze łapę wyciąga do klienta po coś "extra" (jakby za fatygę).
Ten,, elektryk''to u nich ma 1/16 etatu.Znajomej naprawiali Tico.Po naprawie zapomnieli wyłączyć światła.,,POświecali sobie Janusze plac postojowy dopóki w aucie działał akumulator.
Tak sobie myślę że jakby to na mnie trafiło to pan kierownik tej firmy albo by mi oddał swój akumulator,albo pchał auto do mego garażu.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.