~ napisał(a): ~ napisał(a): gdzie była ochrona marketu w tym czasie ?
ochrona jaka ochrona? mówisz o tej młodzież czy o tych emerytach ?
gdybym został pobity na terenie sklepu ,żadałbym odszkodowania od właściciela
skoro jest tam ochrona to powinienem czuć się bezpiecznie
wiadomo,że zatrudnia się tam rencistów lub osoby z grupą inwaldzką ,bo są najtańszymi pracownikami a ubezpieczyciel wymaga ochrony lecz nie interesuje się kto faktycznie obiekt ochrania :) gdyby tak pociągnąc do odpowiedzialności jedną czy drugą korporacje to może by coś się zmieniło w tej kwestii