~ napisał(a): Jest czas siewu i czas żniw... skoro taki mądry i dobry BYŁY nauczyciel, w co nie wątpię, to powinien wiedzieć kiedy zejść ze sceny!
Już tak nie podskoczy, nie zatańczy jak czterdzieści, pięćdziesiąt lat temu... i dzisiaj nie poprowadzi Bolesławca przez XXI wiek!
Za stary, doświadczeniami i młodością został jeszcze w czasach Gomułki i Jaruzelskiego... już wyrosły dwa następne pokolenia dobrze wykształcone i obyte w świecie, które mają prawo kształtować SWÓJ świat, bo świat Prabuckiego, to ten sam co śp Radnego Skóry.
Chyba zbyt wygórowane oczekiwania względem możliwości jaki daje mandat radnego i to takiego, który nie będzie w opcji rządzącej. Czy młody czy stary, to cuda w takiej sytuacji może wymyślać, ale nie będa one poparte przez ratuszowych radnych. Tu chodzi o co innego, o doświadczenie właśnie i pomoc zwykłym ludziom w załatwianiu spraw należących do miasta. Z całym szacunkiem, ani pan Prabucki, ani żaden z innych kandydatów nie będzie kreował naszej przyszłości w strategiczny sposób będą poza obozem władzy. Jednak to właśnie doświadczenie samorządowe i życiowe pana Prabuckiego pozwoli zwracać uwagę władzy i patrzeć jej na ręce, bo mam wrażenie, że obecni, młodzi w radzie miasta nawet nie rozumieją o czym na sesji mowa. Młodość nie jest zadnym wyznacznikiem w tym przypadku.