Trzymał w domu niezły arsenał

Zatrzymany mieszkaniec Mirska zajmował się konstruowaniem ładunków pirotechnicznych. Czy robił to na zlecenie grup przestępczych, ustali to śledztwo.

Trzymał w domu niezły arsenał (fot. KPP Lwówek Śl.)

REKLAMA

W dniu 14 listopada 2013 r. policjanci PP Mirsk otrzymali informację, iż mieszkaniec Mirska skonstruował bombę. Natychmiast podjęto działania celem ustalenia, kto i gdzie może to przechowywać. Po ustaleniach policjantów okazało się, iż materiały wybuchowe ukryte są w jednym z pomieszczeń gospodarczych praktycznie w centrum miasta.

Policjanci zatrzymali 26 letniego mieszkańca Mirska. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci z Lwówka Śl. i Gryfowa Śl. oraz strażacy OSP Mirsk. Ograniczono dostęp do części obszaru wokół tego pomieszczenia. W godzinach wieczornych na miejsce przybyli pirotechnicy z jednostki antyterrorystycznej z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, na m-ce zdarzenia dojechał także przewodnik psa do wykrywania mat. wybuchowych. Po przeszukaniu pomieszczenia zabezpieczono znaczne ilości materiałów pirotechnicznych, lonty, naboje ćwiczebne do broni myśliwskiej, łuski po nabojach z broni myśliwskiej.

Zatrzymanego mężczyznę osadzono w policyjnym areszcie. Trwają czynności celem ustalenia czy materiały te nie zostały użyte do konstrukcji ładunków wybuchowych dla grup przestępczych.

Bolec.Info - zdjęcie

Trzymał w domu niezły arsenał

~bmw niezalogowany
16 listopada 2013r. o 15:45

bombe mozna kupic w w sklepie budowlanym to wszystcy jestesmy podejzani byle chemik jest terorysta nawet zwykly kowalski moze stwarzac zagrorzenie to polska

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
16 listopada 2013r. o 16:45

Prawdziwa grupa przestępcza nie bawi się w robienie petard z nabojów znalezionych w lesie.
Pewnie znów chcą potrenować na kibolach robiących race.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
16 listopada 2013r. o 16:47

"Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci z Lwówka Śl. i Gryfowa Śl. oraz strażacy OSP Mirsk"

Sama śmietanka wśród policji i antyterrorystów. Takiej grupy Dziewulski by się nie powstydził.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~cino niezalogowany
16 listopada 2013r. o 20:55

Prawdziwy gangster z niego ;d . Co to za grupa przestepcza ktora musi kupowac petardy domowej roboty ? Chyba ( grupy przestepcze) moga kupowac orginalny MW zeby wysadzic czyjs samochod . Do czech mamy blisko a czeski senteks jest calkiem dobry . Z dzieciaka zrobia gangstera terroryste . Moze obwinia go za wykonanie MW uzytych w magdalence kilka lat temu ;p znajac nasza policje to pewnie tak go przesluchaja ze bedzie musial sie przyznac i uzyja sformuowania ze (wyjasnil) Ze wykonane materialy wybuchowe konstruowal do zabawy np bo taka jest prawda

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~Malkon niezalogowany
17 listopada 2013r. o 9:58

Nikt z nas nie chciałby żeby sąsiad przez ścianę bawił się w pirotechnika. Widziałem już co zostało z człowieka, który "bawił się" zapalnikami górniczymi. Jeden zapalnik niby nic, ale kilka zespolonych w jeden ładunek. !!

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~majętny Stef niezalogowany
17 listopada 2013r. o 10:42

Wychodzi na to, że górnicy też pracują dla gangów bo mają zapalniki. Do pudła z nimi

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

#Amnesty nieaktywny
17 listopada 2013r. o 10:46

różowy rowerek z górnej półki służył do rozprowadzania materiałów wybuchowych po całej wschodniej Europie ;) :) :) ;)

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
18 listopada 2013r. o 14:37

"na m-ce zdarzenia dojechał także przewodnik psa do wykrywania mat. wybuchowych."- i dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu sam wszystko wyniuchał. Psa zostawił w domu.
Prawo redaktor :D

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

Wypowiedz się:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.

Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).