20 listopada 2013r. godz. 21:20, odsłon: 10722, Kazimierz MarczewskiHarald Holst i Jego "Hands to Work"
O Polakach, ich umiejętnościach oraz możliwościach pracy w Niemczech rozmawiamy z Haraldem Holstem, szefem firmy Hands to Work.
Harald Holst Prezes Spółki "Hands to Work". (fot. Kazimierz Marczewski)
REKLAMA
Harald Holst i Jego "Hands to Work"
O Polakach, ich umiejętnościach oraz możliwościach pracy w Niemczech rozmawiamy z Haraldem Holstem, szefem firmy Hands to Work.
Kazimierz Marczewski, Bolec.Info: Dzień dobry. Witam Pana na łamach Portalu i Gazety Bolec.Info. Proszę się przedstawić naszym Czytelnikom.
Harald Holst: Nazywam się Harald Holst. Jestem prezesem firmy Hands to Work sp. z o.o od niedawna działającej w Bolesławcu. Z pochodzenia jestem Niemcem, urodziłem się w Mannheim w 1960 roku, jestem żonaty z Polką, mamy małe dziecko, od września mieszkam w Łaziskach.
Proszę powiedzieć czym zajmuje się spółka Hands to Work?
Jesteśmy agencją pośrednictwa pracy i uczymy także języka niemieckiego przyszłych pracowników wyjeżdżających do pracy do Niemiec.
Czy działacie tylko w Polsce, czy może macie inne swoje agencje w Unii Europejskiej?
W tej chwili mamy siedzibę swojej firmy w Bolesławcu i współpracujemy z firmami niemieckimi.
Co oznacza „pośrednictwo pracy”?
My poszukujemy ludzi, którzy nie mają pracy. Po zapoznaniu się z ich danymi osobowymi, kwalifikacjami poszukujemy niemieckich pracodawców, nawiązujemy z nimi kontakty i pomagamy w zawarciu umowy pomiędzy pracownikami a tym pracodawcą. Oferujemy także kursy języka niemieckiego na różnym poziomie, aby spełnić wymagania niemieckiego pracodawcy w stosunku do umiejętności posługiwania się językiem niemieckim przez przyszłym pracowników.
Czyli inaczej mówiąc, poszukujecie w Polsce pracowników do pracy w Niemczech?
Tak, dokładnie tak.
W jakich zawodach, specjalnościach poszukujecie obecnie pracowników?
Mamy szerokie możliwości. Ogólnie mówiąc techniczne zawody takie jak: spawacz, elektryk, mechanik i inne. Obecnie poszukujemy specjalistów z dziedziny medycyny: lekarzy, pielęgniarek, położnych, opiekunów medycznych itd.
Jaka jest procedura? Zgłasza się do Państwa potencjalny pracownik i co wtedy robicie?
Przede wszystkim sprawdzamy jego wszystkie dokumenty, jego dorobek zawodowy, w miarę możliwości umiejętności i jego dokumenty. Informacje takie (bez danych osobistych) wysyłamy do potencjalnego pracodawcy, informując go, że u nas jest taka osoba chętna do pracy w Niemczech i spełnia, według nas, jego wymagania.
Czy osoba chętna do pracy powinna znać język niemiecki? Na jakim poziomie?
Tak, ale wymagany poziom znajomości języka jest różny, w zależności od wykonywanej pracy i zawodu. Na przykład od pielęgniarki pracodawcy wymagają znajomości języka na poziomie B2, czyli umiejętność płynnej rozmowy pisania, sporządzania dokumentacji medycznej. Inne zawody mogą wymagać tylko podstawowej znajomości, bez umiejętności pisania.
Czy pracownicy, którzy podejmą pracę za Waszym pośrednictwem w Niemczech będą pracować legalnie, według niemieckich zasad?
Tak. Każdy pracownik wyjeżdżający z Polski za naszym pośrednictwem jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę. Po okresie próbnym na czas nieokreślony, zgodnie z niemieckim prawem pracy.
Czy pracujący w Niemczech, będzie miał takie same warunki pracy i płacy jak pracownik niemiecki. Te same ubezpieczenia, a później prawa emerytalne?
Oczywiście, że tak. Zarobki w okresie próbnym są takie, jak przewiduje prawo niemieckie. Ponieważ Polska weszła do Unii Europejskiej, to w tym przypadku różnic nie ma. Wszystko zależy od kwalifikacji, doświadczenia i umiejętności. Pracownicy są jednakowo traktowani niezależnie od tego, czy jest to Polak czy Niemiec. Od pracownika, od jego wydajności, zależy jakie ma zarobki.
Od kiedy Wasza Spółka Hands to Work działa w Bolesławcu?
Od maja 2013 roku.
Ilu w tym czasie osób wyjechało z Bolesławca do pracy do Niemiec i ile wyjedzie jeszcze w tym roku?
Wyjechało już blisko 40 osób. Do końca roku chcemy, aby wyjechało 60-70 osób. Aby nie było problemów z językiem niemieckim rozpoczęliśmy niedawno naukę tego języka w naszej firmie. Podpisaliśmy w Powiatowym Urzędem Pracy w Bolesławcu porozumienie i uczymy języka niemieckiego bezrobotnych, potem organizujemy praktyki w Niemczech, aby uczący mogli przełamać się i mówić lepiej po niemiecku.
Czy za kurs językowy trzeba płacić?
Bezrobotni nie płacą. Kurs dla innych osób jest odpłatny, ale staramy się, niektórym uczestnikom opłatę rozłożyć na raty. Jesteśmy bardzo elastyczni.
Skąd są lektorzy? Z Bolesławca? Z Niemiec?
Ja sam mam uprawnienia, ale są także lektorzy z Bolesławca, przebywający kiedyś w Niemczech i mający doświadczenie w nauczaniu.
Wróćmy do wcześniejszego wątku rozmowy. Może Pan zdradzić w jakich zawodach pracuje tych 40 osób, które już wyjechały?
Najwięcej osób wyjechało do pracy w zawodach: elektryk, ślusarz i spawacz.
Czy współpracujecie z bolesławieckimi szkołami, które kształcą uczniów w tych zawodach?
Tak, współpracujemy z Hufcem Pracy w Bolesławcu, z panem Jackiem Neslerem. Będziemy też robić kurs dla maturzystów. Oferujemy im także praktykę w Niemczech w różnych zawodach. Dzięki takim praktykom uczniowie mogą poznać swojego potencjalnego przyszłego pracodawcę, niemieckie realia i niemieckie życie. W listopadzie br. będziemy uczyć języka niemieckiego opiekunki, które mogą znaleźć pracę w Niemczech.
Czy udało się Panu nawiązać kontakt z samorządem lokalnym Bolesławca? Z powiatem bolesławieckim, który nadzoruje szkoły zawodowe?
Uczestniczyłem w spotkaniu z Panem Prezydentem na Konferencji „Zainwestuj w
Bolesławcu” i zapoznałem się z warunkami inwestowania w Specjalnej Strefie
Ekonomicznej.
Proszę powiedzieć, ile może zarobić polski pracownik zatrudniony w Niemczech? Na przykład pielęgniarka?
Zarobek zależy od tego, w jakim rejonie Niemiec pracuje dana osoba. Pielęgniarka mająca co najmniej trzyletni staż może zarobić średnio około 2400 euro, ślusarz 1600-1800 euro na miesiąc. To wszystko w normalnym wymiarze godzin pracy, bez nadgodzin.
Czy poszukujecie teraz również informatyków do pracy w Niemczech?
W tej chwili jeszcze nie, ale wiem, że są takie potrzeby. Ale jedno wiem: tu potrzebna będzie biegła znajomość języka niemieckiego.
Ile by Pan chciał wysłać osób w przyszłym roku do Niemiec?
Chciałbym, aby na koniec drugiego kwartału 2014 roku była taka sytuacja, że co tydzień wyjeżdża do pracy do Niemiec 20-25 osób.. To skali rocznej byłoby około 1000 osób.
To musicie rozszerzyć działalność na inne ościenne powiaty w poszukiwaniu pracowników.
Z całą pewnością! Bezrobocie w Lubaniu czy Lwówku Śląskim jest dużo większe niż w Bolesławcu. Mamy też ofertę z Urzędu Pracy ze Zgorzelca na zorganizowanie kursu niemieckiego. Nasz system nauczania języka niemieckiego jest bardzo efektowny.
A czy słuchacze są zadowoleni z Waszych kursów?
Są bardzo zadowoleni, bo my pokazujemy im prawdziwe problemy jakie mogą ich spotkać. Pomagamy im i mówimy jak odnaleźć się Niemczech. O zwyczajach tam panujących i o wszystkim co może być ważne w pracy i w domu.
Czy będzie Pan zatrudniał w Bolesławcu jeszcze więcej ludzi?
Tak, ponieważ będę zwiększał powierzchnię naszej firmy i to będzie związane z dodatkowym zatrudnieniem 5-6 osób w przyszłym roku. Prowadzić też będziemy dodatkowe kursy języka niemieckiego.
Panie Prezesie, proszę powiedzieć coś od siebie do naszych czytelników Gazety i Portalu Bolec.Info.
Zapraszam wszystkich do biura naszej firmy Hands to Work przy ulicy Piaskowej 13 w Bolesławcu. Tutaj szybko nauczycie się języka niemieckiego, a to spowoduje, że pracując w Niemczech będziecie mieli większą pewność siebie i olbrzymie możliwości. Będzie Wam łatwiej pracować razem z Niemcami i pewniej działać w systemie niemieckim. Jesteśmy po to, aby Wam pomagać.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.