Z pokolenia na pokolenie przekazywano sobie pilnie strzeżone receptury dereniówki, wiśniówki, piołunówki czy orzechówki. Od wieków uznawane są również jej właściwości lecznicze – w zależności od rodzaju, nalewka może okazać się pomocna w takich dolegliwościach, jak na przykład ból głowy czy żołądka, reumatyzm, kaszel i przeziębienie.
Skąd się wzięła nalewka?
Nalewka w Polsce ma kilkusetletnią tradycję – pierwsze wzmianki o tego typu napojach pochodzą już z XIV wieku. Największą popularność zyskały jednak w XVIII wieku, kiedy to delektowała się nimi kresowa szlachta. Jednak korzenie nalewek sięgają znacznie dalej: już w starożytności doceniano lecznicze właściwości roślin i przyrządzano z nich różnego rodzaju napary, często łącząc je także z winem czy miodem pitnym. Później, w średniowieczu, ziołowe lecznicze nalewki często wytwarzano w klasztorach – co praktykuje się właściwie do dziś, na skalę przemysłową, np. słynne nalewki benedyktyńskie.
Receptura – już nie taka tajemnicza
Z dawnej aury tajemniczości, jaka otaczała nalewkowe receptury, niewiele już pozostało – dziś przepisy na domowe nalewki możemy znaleźć na niejednym blogu kulinarnym. Najczęściej przyrządzamy ją z malin, wiśni, orzechów, pigwy, ale również z kawy, pędów sosny, imbiru czy miodu, a nawet cukierków (np. nalewka krówkowa). Cały sekret udanej nalewki tkwi w proporcjach, świeżych i odpowiednio dojrzałych owocach, w najwyższej jakości składnikach i czasie „leżakowania”. Ważne jest też, aby użyć odpowiedniej mocy alkoholu do maceracji owoców – najlepiej ok. 55-60%. Domowe nalewki nie są jednak najtańszym rozwiązaniem, dlatego zazwyczaj zachowujemy je na specjalne okazje i nie produkujemy ich w zbyt dużych ilościach. Czy zatem możemy zaopatrzyć się w napój o podobnym smaku i podobnej jakości w sklepie?
Smakowa elegancja
Likier można by nazwać bliskim krewnym nalewki, ponieważ jest przyrządzany właściwie w ten sam sposób – poprzez macerację, czyli zalewanie składników alkoholem etylowym. Ten wyjątkowo słodki, a równocześnie wykwintny i aromatyczny trunek najczęściej podajemy do deseru czy do kawy. Ważne jest też, aby pić go powoli i w niewielkich ilościach, spokojnie delektując się smakiem. Kupując likier, warto zdecydować się przede wszystkim na sprawdzonych producentów (np. http://alkohole.eurocash.pl/), którzy oferują nie tylko bogaty wybór, ale również wysoką jakość i gwarancję przygotowywania trunków w odpowiednich warunkach.
Nazwa na etykiecie
Niektórzy producenci używają określenia „nalewka” jako nazwy marketingowej likieru – dzieje się tak dlatego, że oba trunki są do siebie podobne zarówno pod względem sposobu produkcji, jak też składników i smaków. Poza tym nalewka nie ma swojej definicji w prawie – w przeciwieństwie do likieru, który według rozporządzenia Unii Europejskiej z 2008 roku powinien być produkowany poprzez aromatyzowanie alkoholu etylowego, z zastosowaniem odpowiedniej ilości cukru.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).