O codzienności z przymrużeniem oka

A więc wbrew pozorom, jedno z droższych rozwiązań może okazać się najtańsze i zwrócić się w mgnieniu oka.

Znak zapytania (fot. plakat)

REKLAMA

O codzienności z przymrużeniem oka.

Zaczynasz budowę domu, jesteś w trakcie wyboru projektu lub zastanawiasz się nad przyszłymi kosztami prądu, gazu czy wody? Rozwiejemy Twoje wątpliwości, obalimy kilka prawd i mitów , jak również pokażemy na czym możesz zaoszczędzić i z czego nie zdawałeś sobie sprawy.

Pierwsze nad czym na pewno się zastanawiasz to jaki projekt domu wybrać, później jakie ogrzewanie zainstalować (oczywiście ŻEBY SIĘ OPŁACAŁO), kolejno dochodzi kwestia wizualna lub czy żona się zdecyduje na ekstrawagancję w wystroju domu czy na minimalizm.

Zaczynając od końca, powszechnie wiadomo iż ze zdaniem żony nie ma co pertraktować, bo i tak nie wygramy, a więc jako znawcy techniki i zarządcy ( nie zawsze) domowego budżetu przemyślmy dwie wcześniejsze kwestie.

A więc, ogrzewanie gazowe ,elektryczne, piec węglowy (lub tzw.na wszystko), ekogroszek czy może pellet? Jest wiele szkół i wielu znawców ale porównajmy obiektywnie za i przeciw tych możliwości.

Klasyczny i najbardziej popularny piec węglowy, nazywany też piecem na „wszystko”, to chyba jedna z największych zmor domowników, szczególnie jeśli takowym piecem ogrzewamy też zbiornik z wodą. Na pewno większość z Was miała do czynienia z takim „ wynalazkiem” techniki, jeśli nie do opowiem Wam coś z doświadczenia.

Po całym dniu pracy, chcąc się położyć wygodnie przed telewizorem, już w drodze do domu uświadamiamy sobie że temperatura na dworze jest minusowa, to w domu mamy pewnie niecałe 15oC i już Nas to przeraża. Przychodzimy i czeka nas „akcja” rozpalanie, jedyną zaletą w całej tej sytuacji jest to że podczas całej tej „akcji” już zdążyliśmy się rozgrzać.

Dochodzi do tego dbanie jeszcze by temperatura się utrzymała, czyli kilka wycieczek do Naszego pieca. Pomijam już fakt cen węgla i drewna, gdzie poszukiwania najniższej ceny zaczynają się już od lata. Ledwo co skończyła się zima a my myślimy już o następnej. Czy warto inwestować w taka przyszłość?

Eko groszek i pellet charakteryzują się tym że jest to bardzo wygodny „interes”, zapominamy o tym że mamy ogrzewanie, bo po prostu jest ciepło. Piec sam sobie dozuje ilość tych granulatów, co pozwala nam odpocząć po pracy i cieszyć się odpoczynkiem czy spędzaniem czasu z rodziną. Wszystko było by pięknie , gdyby nie cena za taki piec, a ta do najniższych nie należy. Tu się sprawdza stwierdzenie że „nowinki” kosztują. Musimy jednak pamiętać że później czeka nas chorobliwe przeglądanie gazetek sklepowych i stron internetowych, w poszukiwaniach najniższej ceny naszych biopaliw i ten codzienny spokój zaczyna być zaburzony. Spokój kosztem ceny?

Linie gazowe przechodzą przez nieliczne miejscowości i wioski, lecz jak już mamy to „szczęście” że jest tam gdzie planujemy się budować to duża część z Nas inwestuje właśnie w piec gazowy. Można by rzec, czysto, łatwo i przyjemnie… do pierwszego rachunku w okresie zimowym. Nadchodzi styczeń i podwyżki cen, nieubłaganie ceny gazu też rosną i nic na to nie poradzimy. Zostaje nam tylko zacisnąć zęby i płacić.

Zostaje temat wszelkich urządzeń elektrycznych typu pompy ciepła, maty elektryczne czy ogrzewanie podłogowe. Mitem jest że takie wyjście to droższe rozwiązanie, co prawda jest tu podobna sytuacja jak z gazem, czyli co roku czekamy na informację o ile podwyższą się koszty prądu. Niemiła perspektywa , ale jednak rzeczywistość.

Pytanie: To dlaczego możemy mniej płacić za ogrzewanie elektryczne?

Odpowiedź: Inwestując jednocześnie w sprzęty elektryczne i w instalację fotowoltaiczną, w prosty sposób możemy na zawsze obniżyć koszty prądu.

Dzięki nowej ustawie, która polega na bilansowaniu rocznym, w łatwy sposób możemy zainwestować raz w instalację fotowoltaiczna, a zarazem traktować naszego dystrybutora energii jak swoisty akumulator, który tylko magazynuje nasz prąd. Instalacja dobrana idealnie pod nasze potrzeby, sprawi , że rachunki za prąd spadną do 10%. Rozliczenie również ulega zmianie, gdyż wpuszczając 1kWh do sieci możemy odebrać w każdej chwili 0,8 kWh. Dlaczego?

Dystrybutor energii pobiera 20% z tej energii, którą wpuścimy do sieci, ale za co? Są to wszystkie koszty, które dotychczas płaciliśmy poza energią elektryczną. Mogło by się wydawać że to dużo… ale dzięki temu że wszystkie wartości są obliczane w procentach , tak naprawdę ktoś kto zdecyduje się na instalację fotowoltaiczna nie będzie się martwił ile zwiększy się cena za prąd.

A więc wbrew pozorom, jedno z droższych rozwiązań może okazać się najtańsze i zwrócić się w mgnieniu oka.

Jeśli zainteresował Cię temat - skontaktuj się z firmą

LUXUSOLARY SP. Z O.O.

Tel : 531 135 120

[email protected]

Ul. Zabobrze 20c 59-700 Bolesławiec