Niektórzy nasi czytelnicy, mieszkańcy Bolesławca zwrócili do prośbą o wyjaśnienie, na jakiej podstawie i dlaczego według nich w sposób niekontrolowany, wycięto krzewy i drzewa na obu brzegach Bobru, począwszy od przejścia dla pieszych przy ulicy Gdańskiej aż do wiaduktu kolejowego. Zaniepokojeni mieszkańcy pytali, czy ta wycinka ma związek z nową Ustawą dotyczącą wycinki drzew, którą ostatnio zakwestionował nawet prezes Jarosław Kaczyński.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście na obu brzegach wyrżnięto krzewy, ale także dorodne drzewa.
Zapytaliśmy rzecznika prasowego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Piotra Banasika we Wrocławiu o tą wycinkę. Tego stanowisko poniżej:
- Drzewa zostały wycięte dla poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego miasta, budowli komunikacyjnych i hydrotechnicznych oraz dla zmniejszenia zagrożenia dla życia i mienia mieszkańców.
Drzewa, które zostały wycięte w na terenie miasta znajdują się na obszarach, na których prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi jest wysokie i wynosi 10% oraz średnie i wynosi Q 1% (raz na 100 lat).
Obszary te zostały wyznaczone i opublikowane na hydroportalu map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego - mówi rzecznik Piotr Banasik
- Drzewa zostały wycięte na podstawie decyzji Prezydenta Miasta Bolesławca z dn.27.02.2015r. z terminem obowiązywania do 28.02.2017r.
O wycinkę drzew w mieście Bolesławiec zabiegali: Prezydent Miasta, Radni Miasta, mieszkańcy. Wielokrotnie otrzymywaliśmy pisma od w/w dotyczące konieczności przeprowadzenia wycinki w tym miejscu.
Wszelkie działania dotyczące prac wycinkowych w m. Bolesławiec były zgodne z Ustawą o ochronie przyrody (RZGW otrzymało decyzje na wycinkę) oraz z ustawą Prawo zamówień publicznych.
Wycięte drzewa stanowiły istotną przeszkodę w przepływie wód powodziowych, co stwarzało zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, mienia i obiektów budowlanych w tym kładki dla pieszych, mostu drogowego, mostu kolejowego oraz obiektów hydrotechnicznych - stopni piętrzących. Większość wyciętych drzew miała podmyty system korzeniowy, pochylone były nad korytem rzeki, z licznymi
wyłamaniami. Podczas wezbrań na drzewach zatrzymywały się przedmioty niesione przez wodę oraz liczne konary co stwarzało zagrożenie utworzenia zatoru nie tylko na obiektach komunikacyjnych lecz również na hydrotechnicznych.
W ostatnim roku w tym rejonie wyznaczono ścieżkę pieszo-rowerową, dlatego usunięto również drzewa, które były w złym stanie technicznym i stwarzały zagrożenie dla życia i zdrowia przebywających tam ludzi. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej dwukrotnie usuwało powalone drzewa z kładki dla pieszych - dodaje.
Na nasze wątpliwości w tej sprawie odpowiedziała rzecznik Urzędu Miasta Agnieszka Gergont.
- Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Nadzór Wodny w Zgorzelcu już w 2014 r. zwrócił się z wnioskiem do prezydenta Bolesławca o zezwolenie na usunięcia drzew, krzewów i wiatrołomów z brzegów rzeki Bóbr, na odcinku pomiędzy kładką dla pieszych przy ul. Gdańskiej a mostem kolejowym - pisze Agnieszka Gergont.
- W kolejnym wniosku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej prosi o wydłużenie terminu zezwolenia na usunięcie drzew, krzewów i wiatrołomów z dnia 28 lutego 2015 r. do dnia 28 lutego 2017 r. Wniosek motywowany był tym, że RZGW nie dysponuje środkami finansowymi na wykonanie tych prac. Ze względu na fakt, iż ich przeprowadzenie jest bardzo ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa ludzi, mienia i obiektów budowlanych, rośliny te stanowią, bowiem istotną przeszkodę w spływie wód powodziowych, Regionalny Zarząd zamierzał je wykonać po zapewnieniu ich finansowania.
Rozpatrując wniosek i wydając decyzję w roku 2015 uznano, że wydłużenie terminu usunięcia drzew, krzewów i wiatrołomów leży zarówno w słusznym interesie strony, jak i w interesie społecznym. Wskazany teren uczestniczy w przepuszczaniu wielkich wód, a wycinka poprawi przepływ wód powodziowych . Ponadto poprawi bezpieczeństwo osób przebywających nad rzeką m.in. wędkarzy, spacerowiczów i biegaczy.
Wniosek RZGW poprzedziły interpelacje składane na sesjach Rady Miasta Bolesławiec z prośbą o pilne przystąpienie do uprzątnięcie z koryta rzeki Bóbr i z jej brzegów: konarów drzew, gałęzi i krzewów, na odcinku pomiędzy kładką dla pieszych przy ul. Gdańskiej a mostem kolejowym.
Taka interpelacja pojawiła się nawet na ostatniej sesji RM. Jeśli w zasięgu oddziaływania prac związanych z wycinką drzew lub krzewów występują miejsca wykorzystywane przez ptaki, powinna ona być przeprowadzona poza ich okresem lęgowym. Okres lęgowy większości gatunków ptaków trwa od 1 marca do 15 października - dodaje.
Zapytaliśmy także radnego Rady Miasta Eugeniusza Kowalskiego, który często składam interpelacje w tej sprawie o stanowisko.
- Żałuję, że nie dokonano wycinki drzew i krzewów, dalej od wiaduktu aż do Bolesławic - mówi radny. - Wycinka ta jest niezbędna, aby przyspieszyć nurt rzeczki i zmniejszyć zagrożenie powodziowe. Pamiętamy dobrze rok 1997 kiedy mało ulicy Dolne Młyny nie zalało. Przy okazji apeluję do wszystkich, aby nie zaśmiecali rzeki, dzisiaj widziałem jak pływała karoseria od samochodu część kanapy - dodaje.
Rzeka Bóbr jest dla Bolesławca darem przyrody, miejscem wypoczynku i świeżego powietrza. Ale.. spotykamy się z osobami, które tego nie rozumieją i potrafią nawet myć auto rzece, wyrzucać śmieci do rzeki pisaliśmy o tym Gruz ze śmieciami wyrzucany do Bobru . Nie wolno nam także zakłócać ekosystemu rzeki.
Pamiętajmy żeby chronić naszą rzekę Bóbr od wszelkich zanieczyszczeń. O wszystkich przypadkach zanieczyszczenia rzeki prosimy nas informować [email protected], będziemy natychmiast interweniować.
paula87 napisał(a): He He...
Chcesz się pozbyć bobra..... wytnij mu drzewa :P :P
Takie ......środowisko.
~~ja napisał(a): A czy ktoś pamięta jak kiedyś Bóbr wyglądał? Bez tych krzaków? Chyba niewielu. Te wierzby porosły po melioracji w latach 60tych i zmieniły całkowicie wygląd rzeki. To chwasty, które trzeba co kilka lat usuwać a nie chronić, obwiniając przy tym min. Szyszko. No cóż, głupota szybciej od wierzby rośnie. A może ci oburzeni pomyśleli o gnijących w wodzie liściach ? Rybki od tego umierają. I kto jest temu winien? Jak trudno myślenie włączyć. Lepiej krytykować, a najlepiej polityków
Zastosowana autokorekta
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).