48 skoków spadochronowych w jeden dzień a jeden z tych skoków specjalnie dla Domu Dziecka w Bolesławcu - taki plan miał pochodzący z Bolesławca psycholog, skoczek spadochronowy, ratownik górski i autor książki. 48 - letni Tomasz Kozłowski, który dwa lata temu zasłynął skokiem ze stratosfery tym razem postanowił wesprzeć potrzebujących i w jeden dzień skoczyć ze spadochronem 48 razy. Skok nr 10 był dedykowany był Domowi Dziecka w Bolesławcu.
Zamiast 48 Tomasz Kozłowski wykonał wczoraj w Kazimierzu Biskupim 50 skoków bijąc rekordy ilości skoków jednego dnia. W sumie skoczek, który każdy skok zadedykował komuś potrzebującemu i zbierał w ten sposób pieniądze dla tych osób, zebrał ponad 160 000 złotych, choć wpłat na stronie Polak Pomaga można dokonywać do 5 lipca i kwota zapewne wzrośnie. 12 075 zł z tej kwoty trafi do Domu Dziecka w Bolesławcu. 10 000 zł to prywatne pieniądze Kozłowskiego. Tak uzasadniał swoją wpłatę:
- Pamiętam, jak 38 lat temu, mając 10 lat, przechodziłem z moją Mamą obok Domu Dziecka w Bolesławcu. Trzymając się mocno tak bardzo kochającej mnie osoby patrzyłem na obserwujące nas przez okno smutne dziecko. Do dzisiaj pamiętam, jak bardzo było mi przykro, bo wiedziałem, że jest tam mnóstwo małych ludzi, których największym marzeniem jest mieć kogo złapać za rękę, mieć do kogo się przytulić, mieć kogo nazywać Rodzicem. Dlatego właśnie sam wykupuję na 10 skok, przeznaczam na niego swoje oszczędności i wpłacam 10 tys. zł, które zasilą właśnie Dom Dziecka w Bolesławcu - napisał skoczek.
Tak w kwietniu opowiadał o swoim projekcie w rozmowie z Bolec.Info:
Więcej o projekcie Tomasza dowiecie się TUTAJ.
FOTO: KonwentPhotography
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).