- Dąb czerwony, a konar takiego drzewa spadł na bolesławiankę w parku Bonina, to jest drzewo, które po 40— 50 lat nadaje się do usunięcia - mówi Zbigniew Zawada, były podleśniczy i technik leśnik, który reprezentuje poszkodowaną 5 września kobietę. - To drzewo którego konar spadł, powinno zostać dawno usunięte. W drewnie są chodniki owadzie, pień jest częściowo spróchniały na wysokości ponad metra. Gdyby ściąć to drzewo, byłoby widać zgniliznę.
Zbigniew Zawada, właściciel zajmującego się odszkodowaniami Biura Ronin, reprezentuje bolesławiankę w postępowaniu cywilnym, ma ona również prawnika, który reprezentuje ją w sprawie karnej.
- Nie wiem dlaczego tego drzewa nie usunięto wcześniej, ani po wypadku, na pewno zagrażało ono bezpieczeństwu - mówi Zawada. - Przeglądy obowiązkowe drzewostanów były robione moim zdaniem niedbale. Gdyby były robione prawidłowo usunięto by ten dąb kilka lat wcześniej. Już następnego dnia po wypadku dnia po wypadku w parku wycinano kolejne drzewa. Twierdzono, że to planowe działanie, ale tego drzewa nie usunięto tylko posprzątano gałęzie.
Poszkodowana 26-latka wyszła już ze szpitala. Ma złamaną kość rzepki i uraz kręgosłupa. Miała też uraz głowy, straciła także po wypadku przytomność. W parku była z młodszym bratem
- Szczęście w nieszczęściu, że to spadło na nią, a nie na dziecko - mówi Zawada. - Odpowiedzialni będą musieli zapłacić odszkodowanie.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające w kierunku nieumyślnego uszkodzenia ciała. Odpowiedzieć mogą za to miejskie służby, a konkretnie Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Bolesławianka może także pociągnąć miejską firmę do odpowiedzialności finansowej za obrażenia oraz narażenie życia jej i brata.
~~Izabelowy Motylek napisał(a): Taka delikatna dygresja. Drzewo jako gatunek było przed człowiekiem i niestety nie może przejść na drugą stronę ulicy. polecam serdecznie więcej wyobraźni w spojrzeniu na otaczający nas Świat. Drzewo bez nas da sobie radę, my bez drzew umrzemy pozbawieni tlenu.
Miłego dnia
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).