Budynek Urzędu Gminy Bolesławiec znajduje się w starej części Bolesławca, przy ulicy Teatralnej 1a. Jest to jedyny w mieście budynek poklasztorny, wybudowany w 1714 roku na potrzeby zakonu dominikanów, do 1810 roku posiadającego w Bolesławcu swój klasztor. Mieścił się tutaj refektarz, czyli klasztorna jadalnia.
Dominikanie (noszący pełną nazwę Zakon Kaznodziejski, z łacińskiego Ordo Praedicatorum) są zakonem powstałym na początku XIII wieku we Francji i założonym przez św. Dominika w celu zwalczania popularnej wówczas herezji albigensów. Charyzmat zakonny dominikanów zakłada nawracanie ludzi na chrześcijaństwo poprzez uczone debaty i dyskusje, co w skrócie określa popularna dominikańska maksyma: Wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby.
Dominikanie pojawili się na Dolnym Śląsku w 1226 roku, gdy błogosławiony Czesław Odrowąż założył, jedyny dziś istniejący w naszym regionie, klasztor we Wrocławiu. Dokładna data przybycia pierwszych zakonników w białych habitach do Bolesławca jest dyskusyjna; jedna z najpopularniejszych hipotez podaje rok 1234, a kronika klasztorna podaje wręcz 1225 rok, co czyniłoby bolesławiecki klasztor najstarszym zgromadzeniem dominikańskim na Śląsku. Konwent ulokował się w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku i był jednym z dwóch zgromadzeń zakonnych w mieście – obok krzyżowców z czerwoną gwiazdą.
Tutejsi dominikanie byli znani w regionie z powodu swojego wykształcenia oraz zdolności kaznodziejskich; głosili swoje kazania nie tylko w Bolesławcu, ale też, między innymi, w Zgorzelcu. Klasztor podupadł w XVI wieku z powodu szerzącej się na Śląsku reformacji; zanik powołań i tragiczna śmierć ostatniego zakonnika podczas prac remontowych spowodowały likwidację zgromadzenia. Biskup wrocławski wydał zgodę na przejęcie przez miasto terenów poklasztornych, ale z zastrzeżeniem, że jeśli dominikanie powrócą do Bolesławca, mają odzyskać swoją własność.
Magistrat Bolesławca przejął na własność zabudowania klasztoru, lokując tam między innymi przytułek; po pewnym czasie wszystkie budynki wyburzono, zastępując je zwyczajnymi kamienicami. W II połowie XVII wieku, po zakończeniu ogólnoeuropejskiej wojny trzydziestoletniej, która pozwoliła Kościołowi katolickiemu odzyskać wpływy na Śląsku, przeor wrocławski wysłał do Bolesławca trzech dominikanów, aby ci odbudowali tutejsze zgromadzenie.
Władze miasta zaoferowały im wydanie innego gruntu pod budowę klasztoru, jednak był on gorszy jakościowo od tego, jaki dominikanie zajmowali wcześniej; doszło zatem do wieloletniego procesu, który wygrał zakon. 6 lipca 1677 roku, po siedemnastu latach konfliktu prawnego, doszło do ugody, na mocy której dominikanie odzyskali swoje dawne grunty w Bolesławcu. Szybko wybudowano nowy klasztor oraz kościół, a w 1714 roku powstał, jedyny zachowany do dzisiaj z całego kompleksu, budynek refektarza. Posiadał on dziewięć pokoi, z pewnością znajdowała się w nim też jadalnia.
W tym czasie w klasztorze bolesławieckim mieszkało sześciu braci dominikanów, a ich przeorem był br. Leopold Fuchs OP. Samo zgromadzenie aż do 1706 było częścią polskiej prowincji dominikanów (choć Bolesławiec już od kilku stuleci pozostawał poza granicami Polski), po czym stało się częścią prowincji czeskiej. Klasztor został dotkliwie zniszczony podczas wielkiego pożaru Bolesławca z 1739 roku, który zniszczył znaczną część naszego miasta, ale refektarz, wybudowany z solidnego kamienia, utracił tylko drewniany dach i poza tym nie poniósł większych strat. Klasztor odbudowano, ale dla dominikanów nadeszły ciężkie czasy.
W grudniu 1740 roku Bolesławiec, od 1526 roku będący wraz z całym Śląskiem pod panowaniem austriackich Habsburgów jako część podległej im Korony Czeskiej, został zajęty przez Prusaków i wcielony do Prus. Ówczesny król pruski, Fryderyk II, wydał szereg ustaw, wymierzonych w Kościół katolicki, np. zakazał śląskim duchownym kontaktów ze Stolicą Apostolską. W 1810 roku kolejny władca Prus, Fryderyk Wilhelm III, nakazał kasatę wszystkich klasztorów na Śląsku oraz nacjonalizację ich mienia. Klasztor bolesławiecki został zlikwidowany, jego majątek stał się własnością państwa i trafił na licytację. Zabudowania klasztorne, w tym refektarz, przeszły na własność władz Bolesławca.
Z dawnego kościoła dominikanów pw. Świętego Krzyża, który niebawem wyburzono i w którego miejscu stoi obecnie budynek starostwa, ocalały tylko dwa ołtarze – jeden znajduje się do dzisiaj w kościele Matki Bożej Różańcowej, zaś drugi (ołtarz Świętego Krzyża) przeniesiono tuż po kasacie klasztoru do bolesławieckiego kościoła farnego, czyli obecnej bazyliki mniejszej.
Przetrwało do dzisiaj archiwum klasztorne, dostępne dziś w Archiwum Państwowym we Wrocławiu; zlicytowano bibliotekę zakonną, określoną przez ówczesnych rzeczoznawców jako mało wartościową i do dziś niestety niezachowaną. Kościół Świętego Krzyża wyburzono, zaś zachowane dwa budynki poklasztorne, w tym dawny refektarz, przeznaczono na potrzeby szkoły ewangelickiej. Szkoła ta istniała z pewnością jeszcze w 1913 roku, na co wskazują księgi adresowe Bolesławca z lat 1903 oraz 1913.
Budynek nie przynależał wówczas do ulicy Teatralnej (ówcześnie noszącej nazwę Theaterstrasse), ale do nieistniejącego obecnie placu Klasztornego (Klosterplatz); był zatem częścią tzw. Dzielnicy Dworcowej (Bahnhofbezirk), jednej z dwunastu dzielnic Bolesławca z przełomu XIX i XX wieku.
Nowe czasy dla dawnego refektarza nastały w okresie panowania w Niemczech reżimu nazistowskiego. Budynek ten, przemianowany na Dom Miejski (Stadthaus), przestał być szkołą i uzyskał funkcje urzędowe. Zainstalowała się tam bolesławiecka sekcja partii nazistowskiej (NSDAP; Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza) oraz niektóre komórki władz miejskich: urząd kanalizacyjny, urząd budowlany, zarząd nieruchomościami, zarząd gospodarstw rolnych, biuro opieki społecznej oraz instytucje zajmujące się opieką nad nieletnimi, w tym Jugendamt.
Nie wiemy niestety, co znajdowało się w budynku po 1945 roku; pewnym jest jednak, że przed 1972 rokiem obiekt znalazł się w rękach Powiatowej Rady Narodowej w Bolesławcu i w tym właśnie roku został nieodpłatnie przekazany nowo powstałej Gminnej Radzie Narodowej w Bolesławcu. Nowy organ, którego kontynuacją jest obecna Gmina Bolesławiec, nie został jednak właścicielem budynku, co zmieniło się dopiero w 1995 roku, gdy władze Bolesławca przekazały go gminie na własność. Miało to miejsce nieodpłatnie; wartość budynku szacowano wówczas na 311 330, 94 zł. Budynek w ostatnich latach przeszedł renowację; obecnie jest jednym z ważniejszych barokowych zabytków w Bolesławcu i jego okolicach.
Budynek jest podpiwniczony, dwukondygnacyjny i wybudowany z solidnego kamienia oraz drewna. We wnętrzu zachowały się sklepienia krzyżowo-żebrowe, jednak urządzane po 1810 roku przebudowy budynku spowodowały, że zatracił on całkowicie swoje pierwotne funkcje.
Najmniej naruszone zostały piwnice; są one jednak niewielkie i znamy tylko dwa niewielkie, kamienne pomieszczenia, pełniące obecnie rolę kotłowni. W jednym z nich da się odnaleźć interesujące wnęki, być może służące dawniej do odkładania w nie pochodni, dających światło dawnym gospodarzom budynku podczas zejścia do podziemi.
Na klatce schodowej zachował się osiemnastowieczny herb wielki Bolesławca; tarcza herbowa otoczona jest wieńcem laurowym u swojej podstawy, zaś nad nią zaćwieczona jest niewielki mur obronny z bramą, opatrzony trzema wieżami. Na drugim piętrze widoczne są drewniane wsporniki, świadczące o tym, że kiedyś znajdowało się tam poddasze refektarza; szczególnie okazale prezentuje się tam sala konferencyjna.
Bibliografia:
fobiak napisał(a):~~Grynszpanowy Bluszczyk napisał(a): tyle wiadomo o poprzednich czasach
a nie wiadomo od 1945 do 1972
w tym cz asie nie było pożogi ,ani powodzi która zalałaby rynek i teatr
Fobiak może Ty coś naświetlisz w tej ciekawostce?
olczak dosc bogato opisal historie tego budynku ale brak okreszu powojennego.
z tekstu powyzej wynika, ze znajdowala sie tam partia nsdap, wg olczaka siedziba znajdowala sie na karola miarki w budynku po szpitalu laryngologicznym. historycy sie gubia w historii.
nie wiem co sie miescilo w urzedzie gminy, moglo tam byc pzu, urzad powiatowy, i jakas organizacja lub urzad z zielona tablica, moze lasy lub partia.
fobiak napisał(a):~~Grynszpanowy Bluszczyk napisał(a): tyle wiadomo o poprzednich czasach
a nie wiadomo od 1945 do 1972
w tym cz asie nie było pożogi ,ani powodzi która zalałaby rynek i teatr
Fobiak może Ty coś naświetlisz w tej ciekawostce?
olczak dosc bogato opisal historie tego budynku ale brak okreszu powojennego.
z tekstu powyzej wynika, ze znajdowala sie tam partia nsdap, wg olczaka siedziba znajdowala sie na karola miarki w budynku po szpitalu laryngologicznym. historycy sie gubia w historii.
nie wiem co sie miescilo w urzedzie gminy, moglo tam byc pzu, urzad powiatowy, i jakas organizacja lub urzad z zielona tablica, moze lasy lub partia.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).