Aktywista, który skarżył do Komisji Europejskiej dziewięć polskich parafii, wycofuje się ze skargi na bolesławiecką parafię w Bolesławcu i przeprasza.
24 września w naszym artykule Skarga na bolesławiecką parafię przedstawiliśmy sprawę, o której pisała Gazeta Wyborcza. Jak podawała Wyborcza, Jakub Gawron, aktywista z Rzeszowa postanowił pokazać polskie parafie, które agitują na rzecz ograniczeń, a jednocześnie biorą pieniądze z Unii Europejskiej na remonty kościołów. Założył na nie oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. Chce, by wstrzymano im finansowanie
Tego samego dnia ks. dr hab. Andrzej Jarosiewicz, proboszcz Parafii i rektor Bolesławieckiej Bazyliki Maryjnej wydał oświadczenie, które przedstawiliśmy w tekście Oświadczenie rektora Bazyliki Maryjnej.
27 września na stronie Bazyliki Maryjnej ukazało się kolejne oświadczenie. Czytamy w nim, że aktywista wycofuje się ze swoich słów oraz przeprasza.
- Przepraszam ks. Andrzeja Jaroszewicza (poprawnie Jarosiewicza), proboszcza parafii i rektora Bolesławieckiej Bazyliki Maryjnej za rozpowszechnienie za pośrednictwem Twittera błędnej informacji o udziale jego parafii w zbiórce w akcji "Stop LGBT" - napisał aktywista.
Poniżej prezentujemy pełną treść drugiego oświadczenia parafii.
W odpowiedzi na Oświadczenie Parafii w związku z kłamliwymi informacjami opublikowanymi przez wroclaw.wyborcza.pl oraz inne lokalne portale w dzisiejszy poranek otrzymaliśmy pocztą e-mail „Przeprosiny Jakuba Gawrona”, w których czytamy:
„Przepraszam ks. Andrzeja Jaroszewicza (poprawnie Jarosiewicza), proboszcza parafii i rektora Bolesławieckiej Bazyliki Maryjnej za rozpowszechnienie za pośrednictwem Twittera błędnej informacji o udziale jego parafii w zbiórce w akcji "Stop LGBT". W rzeczywistości parafia w ogłoszeniu na swojej stronie internetowej informowała jedynie o wyłożonej prasie katolickiej z artykułami o tematyce LGBT - lecz już nie o zbiórce podpisów. Oczywiście parafia została usunięta z mapy. Złożę także stosowne wyjaśnienia podczas korespondencji z unijnymi urzędnikami na temat tej sprawy”.
Otóż dokładny tekst, na który powoływał się J. Gawron w swoich fałszywych oskarżeniach brzmiał w ogłoszeniach parafialnych wygłoszonych do wiadomości publicznej następująco:
„W prasie katolickiej: Niedziela w tytułowym artykule Szacunek ale nie akceptacja prezentuje nam najnowsze stanowisko Konferencji Episkopatu Polski wobec środowiska LGBT” (Ogłoszenia z dn. 13.09.'20). W tekście nie ma wzmianki o jakiejkolwiek zbiórce podpisów „za” lub „przeciw” jakiejś ustawie, grupie ludzi, lub inicjatywie. W tekście jest wzmianka o stanowisku KEP w opublikowanym dokumencie Episkopatu.
Wobec powyższego, że działalność J. Gawrona jest nominowana do „Nagrody Sacharowa za wolność myśli”, nadawanej przez Konferencję Przewodniczących Parlamentu Europejskiego, Parafia poinformuje unijne instytucje przyznające to wyróżnienie, o kłamliwych informacjach spreparowanych przez J. Gawrona i opublikowanych w Internecie, oraz o powziętych przeciwko autorowi krokach prawnych za posługiwanie się kłamstwami w mediach.
Jeśli Nagroda Sacharowa ma być rzeczywiście nadawana przez instytucje unijne dla ludzi lub instytucji zasłużonych w walce na rzecz praw człowieka i wolności, to na pewno wśród laureatów nie powinno być miejsca dla osób preparujących medialne kłamstwa. Chyba, że prawa człowieka i jego wolności pozwalają już dziś na tego typu postępowanie?
ks. dr hab. Andrzej Jarosiewicz
proboszcz i rektor
Bolesławieckiej Bazyliki Maryjnej
~~Różowy Len napisał(a):~~Izabelowa Bylica napisał(a): To bardzo słuszna hipoteza . Chrzcić człowiek powinien się lub nie sam i tylko dorosły.Przymuszanie nieświadomych noworodków jest nieetyczne i ma symptom stygmatyzowania. Człowiek bez swojej woli naznaczony jest na całe życie chrztem.Obrzydliwy obrządek bez zgody zainteresowanego.
Chyba wyciągnąłeś zbyt daleko idące wnioski. Jeśli rodzice są wierzący, to nie ma przeciwwskazań by ochrzcić ich dziecko. Jeśli, jako dorosły, podejmie decyzję, że z Kościołem mu nie po drodze, zawsze pozostaje mu apostazja.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).