Dwie czerwone kartki, hat trick, dwie bramki z doliczonym czasie gry w meczu Leśnika z Prochowiczanką

Komplet punktów zdobyli piłkarze Leśnika Osiecznica w meczu mistrzostwo IV ligi

Zwycięstwo Leśnika w meczu z Prochowianką (fot. Kazimierz Marczewski)

REKLAMA

Mecz o mistrzostwo IV ligi w Osiecznicy z Prochowiczanką rozpoczął się od dominacji gości, którzy mieli przewagę w polu i stwarzali sytuacje podbramkowe. Gospodarze bronili się dość dobrze i próbowali kontratakować. W 25 minucie atak gospodarzy przyniósł bramkę, którą po szybkiej akcji zdobył po podaniu Ziółkowskiego Kałużyński. Goście nie dawali za wygraną i nadal atakowali. W 30 minucie obrońca gospodarzy złapał za koszulkę wychodzącego na czystą pozycję napastnika gości.Za co dostał od sędziego problematyczną czerwoną kartkę.

Rzutu wolnego goście nie wykorzystali uderzając piłką w mur. Od tego momentu gospodarze grali w dziesiątkę a przewaga gości rosła. Jednak było to typowe "walenie głową w mur". Gospodarze sporadycznie atakowali i koncentrowali się na obronie oraz szanowaniu piłki.

W 40 minucie po szybkim ,w polu karnym nieprawidłowo obrońca gości zatrzymał pędzącego na bramkę Bartka Gudzowskiego..

Sędzia pokazał na rzut karny. Daniel Ziółkowski zamienił rzut karny na bramkę i zrobiło się 2:0. Od tego momentu ataki gości były wolniejsze i nieskuteczne.

W II połowie mimo ilościowej przewagi zawodników, goście opadli z sił i inicjatywę przejęli gospodarze. W 75 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Leśnika  w odległości 20 metrów od bramki gości. Do piłki podszedł wyborowy strzelec Leśnika Daniel Ziółkowski  i mimo ustawionego muru. strzelił obok w długi róg bramki i piłka ugrzęzła w siatce. 3;0 dla Leśnika.

W 80 minucie spotkania po faulu w środku boiska zawodnik gości za ostre wejście otrzymał żółtą kartkę, nie mógł się pogodzić z tą decyzją, głośno zaczął krytykować decyzję sędziego za co zobaczył czerwoną kartkę.

Goście jednak  ambitnie walczyli o honorowego gola. Udało im się tego dokonać w pierwszej minucie doliczonego czasu gry i zrobiło się 3:1. Już w drugiej minucie tego czasu gospodarze po pięknej, szybkiej akcji zdobyli czwartą bramkę. Strzelcem był oczywiście Ziółkowski, który otrzymał dokładne podanie od Sebastiana Tkacza. Tym samym  zdobył w tym meczu trzecią bramkę, to kolejny hat trick tego zawodnika,. Mecz rozgrywany był przy padającym deszczu. Najwierniejszych kibiców nie zabrakło. Wynik meczu Leśnik Prochowiczanka 4:1(2:0)

Aktualna tabela IV Ligi: