W II połowie lat dwudziestych XX wieku w Niemczech trwała gorąca dyskusja, nazywana także sporem o flagę. Część Niemców o bardziej konserwatywnych bądź nacjonalistycznych zapatrywaniach chciała przywrócenia usuniętej w 1919 roku flagi cesarskiej (czarno-biało-czerwonej). Ci zaś, którzy byli bardziej lewicowi lub centrowi, optowali za pozostawieniem obowiązującej flagi republikańskiej (czarno-czerwono-złotej). Ta czysto polityczna dyskusja dotarła także do Bolesławca i tutaj zdania również okazały się dość podzielone.
Gdy w lipcu 1927 roku władze miasta chciały zorganizować zawody hippiczne w prywatnym folwarku Boberhof (obecnie znajduje się tam hotel "Inna Bajka"), jego właściciel powiedział, że zgadza się na to, ale pod warunkiem, że nadburmistrz pozwoli mu wywiesić podczas imprezy flagi cesarskie . Lewicowy nadburmistrz Bolesławca, Ulrich Burmann (członek SPD), nie tylko był temu przeciwny, ale też podczas burzliwej dyskusji na ten temat, odbywającej się podczas sesji Rady Miasta, oskarżył jednego z prawicowych radnych, Karla Wendego, o znieważanie barw państwowych. Emocje eskalowały na tyle, że Burmann zaczął publicznie grozić mu wyprowadzeniem z sali obrad przez policję. Jego zachowanie wzbudziło oburzenie całej prawicowej części Rady Miasta, której radni demonstracyjnie opuścili posiedzenie. Oburzeni byli także dziennikarze bolesławieckiej gazety Bunzlauer Stadtblatt, którzy zastrzegli, że w przyszłości nie będą publikować informacji o takich politycznych ekscesach na swoich łamach. Broniąc się przed możliwymi próbami nacisków zewnętrznych w tej sprawie dodali, że nie są ''skłonni pozwolić sobie, prasie, na dyktat którejkolwiek ze stron", a jednym z ich ''najszlachetniejszych zadań w tej chwili jest wzywanie do spokoju i rozwagi (...) tak, abyśmy wszyscy (...) mogli pracować razem w pokoju i porządku".
Dwa tygodnie później prawica przeszła do politycznego kontrataku. Zaczęło się od tego, że nadburmistrz Burmann wezwał mieszkańców Bolesławca do wywieszenia na swoich domach flag państwowych, aby uczcić największe ówczesne miejskie święto, czyli tzw. Heimatfest. Znaczna część bolesławian owszem, wywiesiła flagi, lecz cesarskie, w jawny sposób uderzając w autorytet władz miejskich. Flaga cesarska powiała także nad siedzibą redakcji Bunzlauer Stadtblatt, która była zresztą znana ze swych raczej prawicowych sympatii. Po całym mieście zaczęła krążyć policja - podlegająca wtedy władzy miejskiej - mająca za zadanie rekwirować niepoprawne politycznie flagi. Policjanci wtargnęli także do siedziby redakcji, która została później "ukarana" przez władze miejskie brakiem dostępu do informacji urzędowych. Ten swoisty „bunt” pokazał, jak napięta była wówczas sytuacja polityczna w Bolesławcu i jak wysokie było niezadowolenie z istniejącej wówczas w Niemczech republiki. W 1927 roku powstawał już podatny grunt pod to, aby trzy lata później w Bolesławcu zaczęli panoszyć się naziści, zręcznie wykorzystujący niezadowolenie społeczne do przejęcia władzy.
W latach 1933-1935 flaga cesarska była oficjalną flagą państwową Trzeciej Rzeszy. Do dziś bywa wykorzystywana przez niemieckie środowiska neonazistowskie, choć historycznie jest związana przede wszystkim z monarchią Hohenzollernów z przełomu XIX i XX wieku. Ze względu na jej wykorzystywanie przez neonazistów jej eksponowanie w Niemczech od 2020 roku jest zabronione.
Powyższy Okruszek Historii powstał w oparciu o tekst Dariusza Gołębiewskiego pt. Początki nazizmu w Bolesławcu, zamieszczony w "Roczniku Bolesławieckim 2020". "Rocznik" można zakupić w Muzeum Ceramiki w Bolesławcu w cenie 30 złotych.
~~Qwrty napisał(a): Po co te wypociny,o Niemcach
Zastosowana autokorekta
~~Rdzawozłota Niezapominajka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Qwrty napisał(a): Po co te wypociny,o Niemcach
Po to żeby taki ... jak ty mógł zadać takie kretyńskie pytanie.Zastosowana autokorekta
~~Czerwonozłota Czereśnia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Qwrty napisał(a): Po co te wypociny,o Niemcach
Wkrótce Herr Thusk wróci do władzy, dlatego trzeba się uczyć historii naszych panów.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).