Do dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielę, 17 grudnia 1837 roku, podczas wieczornego nabożeństwa. Celebrował je pastor Johann Gottlob Brosselt, posługujący w Starych Jaroszowicach już od ponad 32 lat. Gdy wierni gromadzili się w swoim kościele (wyburzonym kilka lat później i zastąpionym nową świątynią, pozostającą dziś ruiną), nie mogli się spodziewać, że wśród nich znajduje się zabójca, zwłaszcza że niemal całe nabożeństwo przebiegło całkowicie spokojnie. Tak samo, jak wiele innych, odprawianych od lat przez ich pastora. Gdy kapłan udzielał swoim parafianom końcowego błogosławieństwa, życząc im Bożej łaski na czas przygotowań do nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, niespodziewanie został uderzony w głowę i upadł na posadzkę. Cios, być może wymierzony ciężkim przedmiotem, okazał się śmiertelny, gdyż pastor na skutek odniesionych obrażeń zmarł jeszcze tego samego dnia. Zabójcę natychmiast ujęto - nie wiadomo, czy stawiał opór - i co istotne, w kościele nie doszło do linczu. Byłby on do pewnego stopnia zrozumiały, będąc efektem szoku i wściekłości wiernych, na których oczach zamordowano ich wieloletniego przewodnika duchowego. Sprawcę, którego imię i nazwisko źródła przemilczają (co być może miało zapobiec jego unieśmiertelnieniu na wzór Herostratesa), doprowadzono za to przed oblicze sądu, który nie miał dla niego litości i zasądził mu najwyższą możliwą karę - karę śmierci, zwaną też karą główną.
Zabójstwo pastora Brosselta jest jedynym znanym przypadkiem mordu dokonanego podczas nabożeństwa, jaki wydarzył się w całej historii powiatu bolesławieckiego. Nie wiadomo, jakie motywy postępowania zabójcy, zwłaszcza że nie zachowała się dokumentacja jego procesu. Sam pastor urodził się 14 marca 1772 roku w Rząsinach koło Gryfowa Śląskiego i był absolwentem lubańskiego gimnazjum oraz uniwersytetu w Lipsku. W Starych Jaroszowicach posługiwał od 17 maja 1805 roku i to właśnie on przeprowadził swoją parafię - a więc niemal całą ówczesną społeczność tej wsi - przez trudny czas wojen napoleońskich, podczas których pozyskał nawet nowe dzwony, pochodzące z zsekularyzowanego klasztoru w Strzegomiu.
Źródło: E. Dewitz, Geschichte des Kreises Bunzlau, Bunzlau 1885.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).